Świat już zauważył, że polskie społeczeństwo wyraźnie sprzeciwia się podpisaniu ACTA, ale rząd nie chce słuchać tych głosów. Zagraniczni komentatorzy nie wgryzają się głęboko w szczegóły. Po prostu widzą, że Polacy nie chcą ACTA, a rząd Polaków nie chce słuchać.
BBC odnotowało fakt zaatakowania polskich stron rządowych (zob. Polish sites hit in Acta hack attack). Brytyjski serwis wspomina przy tym o kontrowersjach związanych z ACTA w Polsce, np. o braku konsultacji społecznych. BBC porównuje polskie protesty do tego, co działo się w USA w związku z SOPA.
Również TechDirt, który uważnie śledzi temat ACTA, odnotował to, co dzieje się w Polsce i porównał to do wcześniejszych cyberprotestów przeciwko SOPA. TechDirt pisze też, że protesty wydają się być skuteczne, skoro rząd organizował dodatkowe spotkania w celu upewnienia się co do swojego stanowiska (zob. Polish Government's Plan To Sign ACTA Gets The SOPA Treatment).
Business Insider Europe wspomina przede wszystkim o atakach Anonymous i zaważa, że „anonimowi” jeszcze nie odsłonili wszystkich swoich kart. Grupa weszła w posiadanie dokumentów polskich polityków, co wiąże się z pewnym zagrożeniem na przyszłość (zob. Despite Anonymous Hack Attacks, Poland Looks Set To Continues Plans For Controversial Copyright Law).
Dość szerokie spojrzenie na to, co dzieje się w Polsce, daje tekst Associated Press pt. Poles protest ACTA online and on the streets.
Źródło: Dziennik Internautów