Pracownicy Centralnej Biblioteki w Tallinie musieli być w szoku, gdy zgłosił się do nich pewien 85-letni Estończyk z książką, którą wypożyczył jeszcze w czasach II Wojny Światowej. Z adnotacji wykonanych na stronie tytułowej wynikało, że powieść „Valitud Teosed” estońskiego pisarza Eduarda Vilde została wypożyczona 7 marca 1944 roku, w czasach, gdy Tallin był okupowany przez wojska niemieckie.
85-latek tłumaczył, że nie oddał książki na czas, gdyż podczas jednego z nalotów przeprowadzonych przez Sowietów, jedna z bomb trafiła w gmach biblioteki, a zniszczenia spowodowały, że placówka została zamknięta aż do listopada. Po walkach o wyzwolenie miasta przeszło 20 tys. mieszkańców znalazło się bez dachu nad głową, obywatele cierpieli też z powodu głodu i chorób. Trudno wymagać, żeby w tak ponurych czasach, ówczesny nastolatek, mógł pamiętać o zwróceniu powieści.
Gdy jednak po wielu latach staruszek odnalazł ją i przypomniał sobie jej losy, postanowił spełnić swój obowiązek i książkę zwrócił. Co więcej, był gotów zapłacić za przetrzymanie, jednak władze biblioteki miały na tyle taktu, że odstąpiły od wymierzenia kary.
Źródło: Portal księgarski