Pomysł otworzenia absolutnie cyfrowej biblioteki publicznej, wypożyczającej e-booki oraz e-czytniki, padł w hrabstwie Bexar w Teksasie. Taka biblioteka będzie miała kilka zalet i jedną ogromną - będzie stosunkowo tania.
Cyfrowe biblioteki oferujące wyłącznie materiały cyfrowe to nic nowego. Można tu wymienić choćby unijną bibliotekę Europeana. Czymś innym jest jednak lokalna biblioteka, która oferuje tylko i wyłącznie materiały cyfrowe. Stworzenie takiej właśnie placówki zaproponowali w amerykańskim hrabstwie Bexar dwaj urzędnicy - sędzia Nelson Wolff oraz komisarz hrabstwa Sergio Rodriguez.
Z wydanej notatki dla prasy wynika, że taka miejska biblioteka cyfrowa miałaby nosić chwytliwą nazwę BiblioTech. Dostęp do zasobów biblioteki miałby się odbywać na trzy sposoby:
Biblioteka mogłaby ruszyć już latem. Ma się mieścić w jednym z biur hrabstwa, zajmując powierzchnię ponad 460 metrów kwadratowych, co dla placówki tego typu w warunkach amerykańskich oznacza oszczędność miejsca. Biblioteka ma posiadać 100 czytników do wypożyczenia i 50 czytników dla dzieci z preinstalowanymi treściami. Do dyspozycji użytkowników korzystających z urządzeń na miejscu ma być oddane 50 komputerów stacjonarnych, 25 laptopów i 25 tabletów.
Źródło: Dziennik Internautów