Intensywne i szybkie zmiany technologii informacyjnych i komunikacyjnych dokonujące się przez ostatnich kilkanaście lat, w zasadniczy sposób przekształciły między innymi instrumentarium informacyjno-wyszukiwawcze, którym dysponują dziś zarówno bibliotekarze, jak i użytkownicy informacji. Zmianie uległo środowisko informacyjno-komunikacyjne, ale również, a może przede wszystkim, postawy i zachowania uczestników komunikacji oraz kanon tzw. wiedzy ogólnej. Dominacji sieci, jako naturalnego już dziś miejsca prezentacji i dostępu do informacji oraz porozumiewania się, towarzyszą zmiany w zakresie narzędzi, technologii, technik, sposobów komunikowania i rozwiązywania problemów informacyjnych w bibliotekach. Wielość i wieloaspektowość tych zmian skłania do podejmowania prób ich identyfikowania, porządkowania, odkrywania wzajemnych zależności, analizy tendencji rozwojowych, a także oceny pewnego bilansu już dokonanych przeobrażeń.
Ksiązka Grzegorza Gmiterka wpisuje się w ten obszar dociekań. Jest ona próbą opisu i analizy transformacji, dokonujących się w bibliotekach w wyniku zaistnienia tzw. Web-u 2.0, zwanego również społecznościowym Internetem, którego jednym z istotniejszych wyróżników jest niespotykane wcześniej na taką skalę zwiększenie udziału użytkowników Sieci w tworzeniu zasobów, ich przekształcaniu, powstawaniu nowych form i możliwości komunikacji, interakcji, przyswajania i transferowania treści. Autor podjął się trudnego zadania, zważywszy że pole tematyczne wskazywane przez tytuł pracy to rozległy obszar - począwszy od problematyki nowych mediów, ich konwergencji i przestrzeni przepływów, poprzez zmiany, które zachodzą w bibliotekach, a które hasłowo są określane mianem Biblioteki 2.0, na omówieniu praktycznych przykładów wykorzystania wybranych narzędzi Web-u 2.0 w bibliotekach kończąc.
Trudność podjętego wyzwania wyrażała się także i w tym, że problematyka ta jest stosunkowo nowa, nie doczekała się żadnych fundamentalnych i monograficznych opracowań. To, o czym pisze pan Grzegorz Gmiterek w swojej rozprawie, cały czas „się dzieje”, zmienia, a to z pewnością nie ułatwia badania. Tak szeroko zakrojone przedsięwzięcie, operujące na dynamicznym przedmiocie i polu o zmiennych granicach wymagało z jednej strony dyscypliny i umiejętności zapanowania nad materiałem badawczym i obfitą, choć różnej wartości i poziomu, literaturą przedmiotu, z drugiej zaś - dużej dozy krytycyzmu, umiejętności selekcji i doboru treści. Bibliografia przedmiotu przedstawia się imponująco (blisko 900 pozycji), a z tekstu wynika, że Autor rzeczywiście zapoznał się z tą ogromną literaturą.
Czytając rozprawę, odnosiłam jednak czasami wrażenie, że Autorowi trudno było oprzeć się pokusie włączenia do tekstu treści, bez których książka byłaby równie dobra (a może nawet lepsza, bo bardziej zwarta). Wyeksponowanie najważniejszych problemów, które teraz nieco rozmywają się wśród wątków pobocznych i wzmiankowanych, podniosłoby wartość rozprawy u ułatwiło jej odbiór. Mimo to mogę bez wątpliwości stwierdzić, że Autor z powodzeniem zmierzył się z wybranym przez siebie tematem, a umocowanie rozważań w relewantnej literaturze zasługuje na szczególne docenienie i wyróżnienie.
Pomysł, aby zadania zarezerwowane do tej pory dla wykwalifikowanych bibliotekarzy nie tyle wykonywali, co ukierunkowywali użytkownicy, może się wydawać nieporozumieniem, a nawet zagrożeniem dla bytu bibliotek i bibliotekarzy. Dziś nie sposób jednak omawiać sieciowych przedsięwzięć, pomijając użytkowników jako współuczestników i współautorów projektów internetowych. Społecznościowe inicjatywy, w tym tagowanie, blogowanie, social bookmarking, tworzą nowe zjawiska, która w dłuższej perspektywie mogą zmienić tożsamość bibliotek. W jakim stopniu te działania tworzą nową wartość, umownie określaną jako Biblioteka 2.0, nie sposób kategorycznie dziś rozstrzygnąć.
Zasługą Autora jest wyczerpujące omówienie narzędzi Web-u 2.0 oraz szans i zagrożeń związanych z ich zastosowaniem w bibliotekach. Analizy są ważne zarówno z punktu widzenia optymalizacji działania bibliotek, jak i eliminowania lęku przed zmianami i nowymi mediami. Ten ostatni aspekt, choć obecny w treści recenzowanej rozprawy doktorskiej, zasługiwałby na wyraźniejsze wyartykułowanie w celu zrównoważenia dominacji aspektu technologicznego.
Rozprawa składa się z trzech rozdziałów. Pierwszy dotyczy konwergencji mediów i Web-u 2.0. Autor zajmuje się w nim zarówno konwergencją technologiczną, jak i treści, kulturą konwergencji, kulturą uczestnictwa oraz Web-em 2.0. W rozdziale została „przeprowadzona analiza poszczególnych pojęć i terminów, jak również zaprezentowano przykłady technologicznych rozwiązań zarówno w odniesieniu do tradycyjnych środków przekazu, jak i typowych urządzeń wykorzystywanych przez użytkowników nowych mediów”. Stosunkowo dużo miejsca i uwagi Autor poświęcił problematyce Web-u 2.0, jego relacji do Web-u 1.0 oraz zjawisk wykluczenia i włączenia cyfrowego.
Rozdział drugi to wielostronna i bogata charakterystyka zjawiska Biblioteki 2.0. Jest w nim mowa między innymi o zmianie jako podstawie ewolucji biblioteki, zmianach organizacyjnych, zmianach wynikającym z zastosowania nowych technologii oraz zmianach odnoszących się do miejsca użytkownika w otwartym systemie biblioteki i jego wpływie na działalność informacyjno-biblioteczną. Zastosowana w rozdziale typologia zmian jest oryginalną propozycją Autora obudowaną licznymi i dobrze dobranymi przykładami efektów wprowadzania wymienionych wcześniej kategorii zmian do bibliotek.
Rozdział trzeci poświęcony został przede wszystkim wybranym narzędziom Web-u 2.0 i przykładom praktycznego ich wykorzystania w bibliotekach. Jego treść jest jakby inną płaszczyzną (fasetą) części rozważań zawartych w rozdziale 2., zwłaszcza w części dotyczącej zmian wynikających z zastosowania nowych technologii. Wprawdzie tytuł tego nie zapowiada, ale w rozdziale chodzi tylko o narzędzia społecznościowe, a wśród nich między innymi serwisy społecznościowe, blogi, podcasty, wirtualne światy, folksonomie, tagowanie, social bookmarking, serwisy Wiki.
Rozważania zawarte w książce przekraczają granicę bibliotekoznawstwa i nauki o informacji, co jest obecnie dość częstą i na ogół pożądaną praktyką. Dziś nie tylko „myślenie o jakimkolwiek medium w oderwaniu od pozostałych jest błędem” , dotyczy to również myślenia i rozważania dziedzin i dyscyplin naukowych. Coraz mniejszy jest repertuar problemów, których rozwiązanie lokowałoby osobę to czyniącą, tylko i wyłącznie w jednej domenie. Może we Wstępie do rozprawy należało jawniej wskazać i nazwać te obszary wzajemnego przenikania się różnych dziedzin, domen i właściwej dla nich refleksji?
Autor bardzo sprawnie i pewnie porusza się w gąszczu zagadnień, które wiążą się z wykorzystaniem narzędzi społecznościowego Internetu w bibliotekach. Bez wątpienia dobrze czuje się w Sieci, rozumie ją i potrafi o niej pisać. Nieco zabrakło w rozprawie metarefleksji, umiejętności problematyzowania poruszanej tematyki i rezygnowania z tego, co interesujące i wartościowe, ale nie najważniejsze. Autor wykazał bardzo dobrą znajomość badanej problematyki i erudycję, umiejętność dokumentowania i porządkowania, nieco gorzej poszło z syntetyzowaniem bogatego i zróżnicowanego materiału oraz formułowaniem sądów.
Autor zbyt często ukrywa swoje poglądy i zdanie, ograniczając się do cytowania opinii autorów publikacji. Tymczasem jestem pewna, że Jego poglądy na poruszane w rozprawie tematy byłyby i interesujące, i wartościowe. Autor zebrał i wykorzystał w rozprawie niezwykle bogatą literaturę przedmiotu.
Tekstowi rozprawy towarzyszy również blisko 1 tys. przypisów. Mimo to są w tekście pewne stwierdzenia, które jeszcze wymagałyby opatrzenia przypisem bibliograficznym, jak na przykład to, że „książka i prasa tracą swoją pozycję na rzecz dokumentów multimedialnych i cyfrowych” (s. 239).
Celem Autora było wykazanie, „że zjawisko Web 2.0 oddziałuje na ewolucję tradycyjnych, jak i cyfrowych bibliotek, oraz że te zmiany w wielu sytuacjach mogą mieć pozytywny wpływ na oferowane przez książnice informacyjno-biblioteczne usługi”. W mojej ocenie cel ten udało się Autorowi osiągnąć.
Z dużym prawdopodobieństwem udało się również uprawdopodobnić sformułowane tezy szczegółowe rozprawy, może z wyjątkiem tezy 2. („W efekcie wykorzystania narzędzi wchodzących w skład zjawiska Web-u 2.0, biblioteka staje się instytucją bardziej przyjazną i dostępną dla użytkowników), w przypadku której miarą przyjazności i dostępności jest bardziej odczucie Autora niż dane z badań na wzór na przykład tych, które dotyczą funkcjonowania Info Island w projekcie Second Life. Z pewnością wartościowe i warte zwrócenia uwagi jest łączenie modelu Biblioteki 2.0 bardziej z otwartością na zmiany, gotowością do przystosowywania się do środowiska, filozofią instytucji niż z konkretną technologią czy narzędziem. Te bowiem zmieniają się niezwykle szybko i wiązanie się z jednym rozwiązaniem organizacyjnym czy technologicznym (choćby najnowocześniejszym w pewnym momencie) byłoby de facto wyrazem braku otwartości i stagnacji.
Zwróciłabym również uwagę na to, że za rozwojem technologii bezwzględnie musi podążać wartościowa zawartość zasobów, niedostatków treści nie zrównoważy bowiem nawet najbardziej wyrafinowana technika. Sugerowałabym przeanalizowanie jeszcze raz stosowanej terminologii, mając na uwadze, że propozycje te mogą i zapewne wejdą do słownika specjalistycznego. Warto więc dołożyć starań, by były jak najlepsze.
(fragmenty recenzji)
dr hab. Jadwiga Woźniak-Kasperek, prof. UW