Polecamy

Chomikuj rozmawia z wydawcami

Data dodania: 31.07.2012

Chomikuj rozmawia z wydawcami

Chomikuj.pl prowadzi rozmowy z kilkoma wydawcami. Celem jest „uruchomienie legalnej dystrybucji ich treści” - informuje Piotr Hałasiewicz, rzecznik serwisu, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria. Nie chciał ujawnić, o jakich wydawców chodzi.

Za każdym razem, kiedy uruchamiamy taką współpracę, słyszymy: tylko proszę nic o tym nie mówić, bo jak koledzy z branży usłyszą, to nas „zjedzą”, że współpracujemy z tym złym serwisem - tłumaczył.

Rzecznik twórcy największego polskiego internetowego dysku (ponad 8 mln zarejestrowanych użytkowników), odniósł jest także do sporu prawnego z Polską Izbą Książki.

Mam wrażenie, że Polska Izba Książki i wydawcy, którzy grożą pozwami, szukają sobie kozła ofiarnego, zwłaszcza jeżeli wyobrażają sobie, że nasze obroty są tak wielkie. Zapewne wielką atrakcją jest ściganie jednego, dużego podmiotu, który łatwo nazwać w mediach i jeszcze z nadzieją, że może w sądzie wyciągnie się od niego duże odszkodowanie. Ściganie milionów użytkowników jest bez sensu. To jest ważny element, ponieważ problem piractwa dotyka milionów internautów, a to wyraźnie pokazuje, że przyczyna społeczno-gospodarcza jest głęboka - mówi Piotr Hałasiewicz.

6 sierpnia Polska Izba Książki spotka się z właścicielami Chomikuj.pl w sądzie. Firma, walcząc o swoje dobre imię, wniosła w kwietniu sprawę o zniesławienie - dokładnie o nazwanie portalu serwisem pirackim.

Stwierdziliśmy, że mamy już dość bycia chłopcem do bicia i że zaczniemy odważniej walczyć o swoje dobre imię i o to, żeby nie przypinać nam łatki pirata i źródła wszelkiego zła w internecie – wyjaśnia Piotr Hałasiewicz.

Przedstawiciel portalu tłumaczy, że firma dba o zawartość i kasuje każdy plik, jeżeli właściciel praw autorskich zwraca się z taką prośbą. W tym celu utworzono specjalny portal, który umożliwia wyłapywanie treści nieautoryzowanych.

Są setki wydawców, którzy nie robią szumu w mediach, tylko spokojnie korzystają z tych narzędzi, które im oferujemy, czyli to jest platforma wydawców. Wielu również zgłasza nieprawidłowości mailowo, by treści, które są nieautoryzowane zostały jak najszybciej usunięte - mówi Hałasiewicz.

Źródło: Rynek Książki


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP