Weekendowy piknik, instalacja artystyczna czy plenerowy pokaz filmów - każde z tych wydarzeń, aby mogło się odbyć, musi poprzedzić skomplikowana procedura. Centrum Komunikacji Społecznej chce ją uprościć. Zorganizowało robocze spotkanie, na którym przedstawiciele miasta i stołecznych NGO-sów zastanawiali się, jak rozwiązać problem.
Pierwszy krok, by zorganizować wydarzenie w przestrzeni miejskiej, to ustalenie właściciela wybranej działki. Przyjmijmy, że jest nim Zarząd Terenów Publicznych. Składamy podanie o rezerwację terenu. Następny krok to przygotowanie szczegółowego planu sytuacyjnego. Potrzebujemy do tego profesjonalnej mapy w rozmiarze A3, A2 lub A1. Kupimy ją np. w Biurze Geodezji i Katastru.
Następnie możemy przystąpić do przygotowania planu. Jeśli nie potrafimy zrobić tego samodzielnie, musimy skorzystać z usług firmy zajmującej się projektowaniem przestrzeni. Gotowy plan wysyłamy do Zarządu Terenów Publicznych. Ten, na jego podstawie, wystawia tzw. promesę, a więc dokument stanowiący swego rodzaju techniczną specyfikację naszej imprezy. Promesa może nam się przydać np. u Stołecznego Konserwatora Zabytków - gdy planujemy nasze wydarzenie zorganizować na terenie wpisanym do rejestru zabytków.
Jeśli szacujemy, że weźmie w nim udział więcej niż 1000 osób, zostaje nam już tylko: Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, Zarząd Oczyszczania Miasta, Straż Pożarna oraz pogotowie. Jeśli w ramach naszej imprezy planujemy zająć fragment ulicy lub gdy teren, na którym organizujemy wydarzenie ma kilku właścicieli - tak jak w przypadku Traktu Królewskiego - sprawa komplikuje się jeszcze bardziej (problemy związane z rezerwacją przestrzeni publicznej na potrzeby wydarzeń organizowanych przez NGO-sy opisano już w portalu ngo.pl: Plenerowy horror biurokratyczny).
Źródło: ngo.pl