Polecamy

Polski nie ma w Partnerstwie Otwartych Rządów

Data dodania: 14.02.2012

Polski nie ma w Partnerstwie Otwartych Rządów

Open Government Partnership to inicjatywa, w ramach której zaangażowane kraje deklarują podejmowanie działań na rzecz przejrzystości rządów. W akcji uczestniczy już 46 krajów, ale nie ma wśród nich Polski i nic nie wskazuje na to, aby nasz kraj miał do inicjatywy dołączyć. Przejrzystość rządów jest dziś szczególnym tematem, tak więc o przystąpienie do Partnerstwa zaapelowało Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich.

Pytania o przejrzystość działań polityków nabierają dziś szczególnego znaczenia. W Polsce po kilku różnych burzach wokół ustaw związanych z internetem zaczęto wytykać rządowi słabe konsultowanie się ze stroną społeczną. Potem burze wokół ACTA i SOPA pokazały, że problem ten dotyczy innych państw. Dodatkowo zdarzenia takie jak wycieki Wikileaks, udowodniły, że władze nie zawsze są z nami szczere.

Oprócz zmian deklarowanych w różnych krajach, pojawiły się międzynarodowe inicjatywy na rzecz otwartości. Jedną z nich jest Open Government Partnership, czyli Partnerstwo Otwartych Rządów. Jest to koalicja państw, które składają dobrowolne deklaracje konkretnych zmian (wraz z harmonogramem), jakie zostaną w prowadzone w celu podwyższenia standardów życia publicznego. Każde z państw deklaruje wdrożenie tych usprawnień, które uważa za szczególnie istotne. Polska nie składa żadnych deklaracji i nie angażuje się w inicjatywę. Termin zgłoszenia do OGP mija 15 kwietnia. Wniosek o przystąpienie do OGP przesłało do premiera Donalda Tuska Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich (SLLGO).

- Nie chcemy już słuchać, że polskie społeczeństwo nie rozumie prawa, które dla jego dobra zmieniają władze i dlatego zmian tych nie docenia. Nie chcemy, by konsultacje prowadzono tylko z wybranymi podmiotami. Protestujemy przeciwko dyskredytowaniu wypowiedzi krytycznych wobec rządu, poprzez pomijanie ich wartości merytorycznej, a sprowadzanie ich tylko do retoryki opozycyjnych partii. Naszą troskę budzi też fakt, iż ministrowie podają nieprawdziwe informacje oraz że nie sposób uzyskać dokumentów, które weryfikowałyby rzetelność ich wypowiedzi i że trzeba o nie walczyć w sądzie - czytamy we wniosku złożonym do premiera.

Źródło: Dziennik Internautów


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP