Polecamy

O Empiku w „Polityce”

Data dodania: 07.02.2012

O Empiku w „Polityce”

- Parę tygodni przed świętami Bożego Narodzenia kilka znanych wydawnictw książkowych zagroziło Empikowi, że jeśli nie zapłaci im zaległych należności, wstrzymają dalsze dostawy - napisała Bianka Mikołajewska w artykule „Zator grozi zawałem” zamieszczonym w tygodniku „Polityka” z 1 lutego.

Cytowana jest też wypowiedź „właściciela niewielkiego wydawnictwa”, który powiedział, że „na zerwanie współpracy z nimi Empik nie może sobie pozwolić, mogły więc mówić o sprawie głośno. Po cichu protest popierały także takie firmy jak nasza”. 

Autorka artykułu ocenia następnie, że „reguły współpracy narzucone przez Empik sprawiają, że groźba upadłości wisi nam małymi wydawcami stale. Sieć ma trzy, a czasem cztery miesiące na uregulowanie należności za dostarczone książki, ale zwykle i tak robi to z kilkutygodniowym opóźnieniem. Wydawcy po wystawieniu faktur musza zapłacić podatek dochodowy i 5 proc. VAT. Po kilku miesiącach Empik może jednak zwrócić im egzemplarze, które się nie sprzedały. Na zwrot nadpłaconego podatku wydawnictwa czekają kolejnych kilka miesięcy. Nie mając na to ochoty, udzielają de facto wielomiesięcznego nieoprocentowego kredytu Empikowi i państwu”.

Źródło: Rynek Książki


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP