Polecamy

O empiku raz jeszcze

Data dodania: 28.11.2011

O empiku raz jeszcze

Jak w komunie Panie Kolego - kilka słów o Empiku

W PRLu przeżyłem co prawda ledwo trzy lata, ale pewna drobna historia, która przydarzyła mi się ostatnio, przypomniała mi opowieści ojca i dziadków o socjalistycznej przeszłości naszego kraju. Oto rzecz niby zwyczajna - chciałem kupić w prezencie urodzinowym dla nastoletniego kuzyna książkę. Konkretnie najnowszy tom z serii Eragon, którym się zaczytuje. Prosty wydawałoby się wypad do księgarni okazał się jednak poważną eskapadą, podczas której zbiegałem pokaźną część Wrocławia.

Otóż wchodzę do pierwszego salonu z książkami, zerkam na półkę z fantastyką, wynajduję trzy wcześniejsze części serii, ale tej, która mnie interesuje, nie ma. Niezrażony wzruszam ramionami, myśląc, że popularne to, to i dobrze schodzi, po czym ruszam do kolejnej księgarenki. Tam jednak zachodzi analogiczna sytuacja. Wszystkie pozostałe powieści z cyklu są, a tego jednego, najnowszego, nie. Coraz bardziej zafrasowany ruszam do trzeciej handlującej książkami placówki, która do tej pory jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.

I co? I tam też pustka. Nie wierząc przerzucam kolejne książki: Eragon jeden, Eragon drugi, Eragon trzeci... a gdzie Eragon czwarty? No gdzie? Z takim właśnie pytaniem podchodzę do sympatycznej pani pilnującej asortymentu, a ta ze smutną miną oznajmia mi, że nie ma. „Jak to nie ma?” pytam „Wyprzedany?”, na co słyszę odpowiedź „Nie, nie – Empik ma to na wyłączność w pierwszych tygodniach sprzedaży”. Mocno już poirytowany pędzę więc do rynku, wchodzę do salonu na dział z książkami i od razu rzuca mi się w oczy wielki stół z wiszącym nad nim napisem „TYLKO W EMPIKU”, a tam nie tylko mój Eragon, ale cały tabun książek, o których głośno było w mediach. No jak w sklepie GeSowskim...

Czytaj całość...

Kolejne problemy. Empik w KRD?

W najnowszym numerze  „Gazety Wyborczej” ukazał się artykuł Izabeli Szymańskiej „Bunt wydawców”.

W tym roku Empik zwlekał z zapłatami wyjątkowo długo, wydawcy dostawali nawet tylko 10 proc. przeterminowanych wartości dostaw. Kiedy w październiku kilku wydawców zagroziło, że wstrzymają kolejne, Empik w różnej skali zapłacił. Jednak już po kilku tygodniach poinformował, że to ostatnie pieniądze, jakie otrzymali do końca roku - czytamy.

Kilkumiesięczne opóźnienia w płatnościach przez tak dużą sieć powodują zachwianie całego rynku księgarskiego.

Kiedy nie dostajemy pieniędzy na czas, zagrożona jest nie tylko płynność finansowa naszej firmy, ale także wszystkich, którzy z nami współpracują. To efekt domina, bo nie możemy zapłacić drukarniom, tantiem autorskich itd. Nie jesteśmy w stanie także zaplanować przyszłego roku: podpisać umów na nowe tytuły z licencjodawcami. To bardzo destabilizuje rynek - mówi, cytowany w artykule, Marek Dobrowolski, dyrektor handlowy wydawnictwa Nasza Księgarnia.

Wydawcy sformułowali, kolejne w tym roku, pismo do zarządu sieci. Chcą podpisać się pod nim m.in.: Nasza Księgarnia, Prószyński, Zysk i Ska, Czarne, Demart, Media Rodzina, grupa Helion czy grupa wydawnicza Publicat. Wydawcy myślą też o bardziej radykalnych rozwiązaniach, jak wpisanie Empiku do Krajowego Rejestru Długów. Po wstępnym zgłoszeniu do KRD Empik ma 30 dni, by uregulować chociaż część należności. Jeśli tego nie zrobi - wpis się uprawomocnia i wydawnictwo może zażądać od KRD upublicznienia sumy, na jaką zadłużona jest sieć.

Czytaj całość...

Źródło: Rynek Książki


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP