Drukowanie map to nonsens

Wojskowe Zakłady Kartograficzne osiągnęły w 2016 roku zysk na poziomie 1,033 mln zł, chociaż prognozowany był w wysokości 2 mln zł. Prognoza przewiduje jednak, że zysk w obecnym roku sięgnie 3 mln zł, a może nawet przekroczy 4 mln zł, jeżeli zostanie wprowadzona „strategia cyfrowa”, co ma nastąpić w lipcu tego roku.

Liczba sprzedawanych map papierowych w Polsce w ostatnich latach mocno spadła i będzie spadać nadal – stwierdza Mariusz Kolankowski. W magazynach Zakładów leżą wydrukowane materiały kartograficzne, które „po prostu się nie sprzedają”, a „rozwój internetu i technologii cyfrowych nieodwracalnie wykluczył żywotność map papierowych. Uznałem, że dalsze drukowanie map papierowych na szeroka skalę, na czym koncentrował się poprzedni zarząd, to zupełny nonsens – powiedział Mariusz Kolankowski.

Zapowiedział, że „nowa strategia zakłada skupi się na rozwoju technologii i innowacji w szeroko pojętej poligrafii i druku”, a także nastąpi „szerokie otwarcie na biznes komercyjny”. Według prezesa „jeszcze zasadne” jest „jedynie drukowanie map dedykowanych, na przykład wojskowych, branżowych czy typowo turystycznych, przeznaczonych dla określonej grupy docelowej”.

Źródło: Rynek Książki