Od kilku dni w mediach trwa, pełna półprawd i całych kłamstw, dyskusja na temat seminarium Rights Forum/Poland, które odbyło się 17 listopada w londyńskiej siedzibie British Council. Dziwne jest dla IK, że żaden z dziennikarzy nie przedstawił do tej pory stanowiska władz Instytutu Książki w tej sprawie, a większość w ogóle nie zwróciła się o komentarz.
Inicjatorem spotkania była strona brytyjska, co ma związek z tym, że w przyszłym roku Polska będzie Market Focus, czyli gościem specjalnym, targów londyńskich. Stąd obecność przedstawicieli London Book Fair na spotkaniu. Seminarium, zorganizowane z myślą o brytyjskich wydawcach, miało charakter roboczy i zamknięty dla publiczności. Zostaliśmy poproszeni o sfinansowanie przyjazdu delegacji z Polski, by w formie dyskusji przekazać podstawowe informacje na temat naszego rynku. Zaproponowano też, aby przedstawiciel Instytutu wygłosił krótki wykład o polskiej literaturze dawnej i współczesnej oraz programach translatorskich, stąd obecność wśród prelegentów dyrektora Krzysztofa Koehlera. Strona brytyjska chciała, by w seminarium udział wzięły: wydawczyni Sonia Draga (która na spotkaniu reprezentowała także Polską Izbę Książki) oraz znana tłumaczka Antonia Lloyd-Jones. Poproszono nas też o zaproszenie prelegenta reprezentującego znaczące polskiego wydawnictwo - w tym wypadku był nim przedstawiciel jednej z największych krajowych oficyn Zysk i spółka.
Źródło: IK