Za nami 2. Zielonogórski Festiwal Filmu i Teatru Kozzi Dymny Himilsbach. Pięć lipcowych dni (6-10.07.2016) wypełniły projekcje filmowe, spektakle teatralne, spotkania z twórcami, aktorami, krytykami, rozmowy o książce filmowej i teatralnej oraz spotkania z książkami dla dzieci. Ponieważ głównym organizatorem Festiwalu jest Biblioteka Norwida w Zielonej Górze, wydarzenia promujące książki oraz rozmowy z ich autorami były ważnym elementem całej imprezy.
Po pierwsze sięgnęliśmy po publikacje o patronie Festiwalu, Wiesławie Dymnym. W czerwcowej forpoczcie imprezy gościliśmy Monikę Wąs z książką Dymny. Życie z diabłami i aniołami. Autorka jest zafascynowana postacią wszechstronnego artysty. W swojej książce opisuje skomplikowaną osobowość Dymnego – niepoprawnego, wrażliwego romantyka, genialnego i wszechstronnego artysty, bezkompromisowego, niesprzedajnego człowieka. Pojawia się w niej jednostka o wielu talentach: aktor, scenarzysta filmowy, poeta, prozaik, satyryk, współtwórca Piwnicy pod Baranami, autor wierszy, piosenek, rysunków. Zawarte w biografii anegdoty i wspomnienia są tłem do pokazania nietuzinkowego życia kolorowego ptaka w szarej rzeczywistości PRL. Twórczość Dymnego negowała system, ale nie przeciwstawiała się władzy. On sam natomiast nie dawał się wtłoczyć w żadne ramy, które mogłyby go ograniczyć jako twórcę. Jego życie prywatne, w pewnych okresach burzliwe, cechowała porywczość, wrażliwość, miłość i zazdrość. Autorka poświęca wiele miejsca skomplikowanemu związkowi z Anną Dymną. Kładzie również nacisk na dorobek filmowy Dymnego – współautorstwo z Henrykiem Klubą scenariuszy filmowych (Chudy i inni i Słońce wschodzi raz jeszcze) oraz na teksty piosenek, które należą do kanonu polskiej muzyki rozrywkowej: Niebieska patelnia, Konie Apokalipsy czy Czarne anioły z muzyką Zygmunta Koniecznego w interpretacji Ewy Demarczyk. W książce została również opisana działalność Piwnicy pod Baranami i życie artystyczne krakowskiej bohemy. Wiesław Dymny sławę miał w pogardzie, lecz mimo wszystko pozostał legendą, wręcz buntownikiem, zasługującym na miano polskiego Jamesa Deana.
Podczas Festiwalu zainaugurowaliśmy wakacyjny cykl spotkań ph. Z książką na leżaku. Jego współrealizatorem jest Zielonogórski Ośrodek Kultury, który umieścił go w programie Lata Muz Wszelakich. Pierwsze spotkanie to rozmowa z bohaterką książki Krystyna Sienkiewicz. Różowe zjawisko i jej autorem Grzegorzem Ćwiertniewiczem, zafascynowanym postacią aktorki. Przyjazd Krystyny Sienkiewicz jest dla zielonogórzan zawsze wydarzeniem. Kochana przez wszystkie pokolenia odbiorców, ubóstwiana za otwartość, lekkość dowcipu, wspaniałe kreacje w teatrze, filmie, kabarecie… Ona też zawsze uwielbiała kontakt z publicznością i tak jej zostało. Żarty, anegdoty, celne pointy – tym właśnie wypełnione było spotkanie w Café Film. Scena, estrada to był i jest jej żywioł, choć – jak szczerze wyznała w rozmowie – nie wszystkich (wymienionych wręcz z nazwiska) z którymi przyszło jej pracować lubi. No cóż, tylko taka Osobowość, żeby nie powiedzieć Osobistość, może sobie pozwolić na szczerość… A więcej prawdziwych informacji można znaleźć w książce, którą bardzo wnikliwie napisał Grzegorz Ćwiertniewicz – polonista i recenzent teatralny, zwłaszcza że była ona plonem jego pracy doktorskiej o aktorstwie Krystyny Sienkiewicz.
Łukasz Maciejewski promował w Zielonej Górze swoją nową książkę Aktorki. Portrety, a my mieliśmy to szczęście, że dwie z czternastu bohaterek – rozmówczyń autora, były gośćmi naszego Festiwalu: Marzena Trybała i Małgorzata Zajączkowska. Obie panie na spotkaniach z publicznością z wdzięcznością i zachwytem mówiły o współpracy z Ł. Maciejewskim, który w charakterystyczny dla siebie sposób skłonił je do opowieści o drodze do aktorstwa, inspiracjach, sile i słabościach oraz do wspomnień, które doskonale obrazują współczesność polskiego kina i teatru. Czytelnicy, poza szczegółami pracy artystycznej, poznają codzienność życia gwiazd, ich pragnienia, marzenia i plany. Te szczere wypowiedzi nie burzą w żaden sposób wyjątkowości postaci, są to przecież najwybitniejsze polskie aktorki. A w kolejce czekają następne… I same do autora dzwonią… Książka Aktorki. Portrety ukazała się kilka miesięcy temu i jest bestsellerem na polskim rynku wydawniczym. Jesteśmy przekonani, że w dużej mierze to zasługa samego autora, którego wyróżnia profesjonalizm, wiedza, perfekcyjne przygotowanie do rozmów i ogromny takt.
Łukasz Maciejewski, filmoznawca, krytyk teatralny i filmowy, juror wielu międzynarodowych festiwali filmowych oraz autor książek (Przygoda myśli, Aktorki. Spotkania, Wszystko jest lekko dziwne, Flirtując z życiem) współpracuje z zielonogórską Biblioteką im. C. Norwida od pierwszej edycji Festiwalu w Kargowej, który odbywał się tam przez trzy lata. Jest z nami nadal po tym, jak Festiwal został przeniesiony do Zielonej Góry. Maciejewski jest autorytetem w świecie filmu i teatru, wykładowcą na Wydziale Aktorskim w Szkole Filmowej w Łodzi, uznanym krytykiem, który współpracuje z wieloma tygodnikami oraz stacjami telewizyjnymi: m. in. TVP Kultura, HBO, jest także ekspertem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Współpraca z nim to dla organizatorów Festiwalu ogromny zaszczyt i przyjemność.
Anna Dymna to jedna z najwybitniejszych polskich aktorek teatralnych i filmowych. Nie było łatwo zaprosić ją do Zielonej Góry, dyrektor Festiwalu Andrzej Buck zabiegał o to kilka lat. Różnorodne zajęcia aktorki: praca artystyczna i pedagogiczna, działalność społeczna i inne zobowiązania nie sprzyjały wizycie w Zielonej Górze. W tym roku udało się – publiczność mogła zobaczyć aktorkę podczas Krakowskiego Salonu Poezji oraz na spotkaniu, do którego pretekstem była książka Dymna Elżbiety Baniewicz Wydawnictwa Marginesy. Rozmowę prowadził Łukasz Maciejewski. Anna Dymna jest kochana i ceniona przez ludzi nie tylko za wybitne role teatralne i filmowe, ale także za wielkie człowieczeństwo, chęć służenia innym i szlachetność. Jej biografia odkrywa szereg smutnych i tragicznych przeżyć, które zahartowały aktorkę i uczuliły na ludzką krzywdę. Ukazuje również jej życie prywatne, rozwój kariery oraz dostrzegalny wpływ na Dymną nieżyjącego pierwszego męża aktorki Wiesława. Z książki Moniki Wąs wiemy, że Dymny ukształtował ją nie tylko artystycznie lecz również wyposażył w ogromną wrażliwość. Publikacja daje doskonały obraz polskiego teatru za jego najlepszych lat, poprzez dokumentację działalności artystycznej aktorki w Teatrze Starym w Krakowie, z którym zawodowo jest związana od początku kariery, oraz Teatru Telewizji, w spektaklach którego utrwalono jej wielkie kreacje aktorskie. Dodatkowym atutem są wspaniałe fotografie aktorki, jej rodziny, znajomych i przyjaciół.
Krzysztof Orzechowski, aktor, reżyser, pedagog, dyrektor Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie towarzyszył podczas Festiwalu żonie Annie Dymnej. Poza udziałem w gościnnym spektaklu Krakowskiego Salonu Poezji promował swoją książkę Podróż do kresu pamięci – barwną opowieść o korzeniach, losach rodzinnych, drodze artystycznej od początkującego aktora, reżysera do dyrektora teatru. Książka prowadząc nas od końca XIX wieku po współczesność, daje wspaniały obraz życia polskiej inteligencji, dziejów rozwoju teatru w Polsce, na tle burzliwej historii naszego kraju. Anegdoty, interesujące wspomnienia domu rodzinnego, zawiłe losy bliskich, barwna opowieść wzbogacona unikalnymi fotografiami – wszystko to doskonale obrazuje klimat przeszłości i składa się na interesującą opowieść, nie tylko rodzinną sagę.
Kolejnym gościem Zielonogórskiego Festiwalu Filmu i Teatru była Kinga Dębska – reżyserka filmu Moje córki krowy, autorka książki pod tym samym tytułem. Napisana na podstawie własnego scenariusza książka dotyka ważnych, często skrywanych przed światem, skomplikowanych relacji rodzinnych. Zarówno w filmie jak i w książce wiążą się one z odchodzeniem rodziców i wzajemną niechęcią sióstr. Marta i Kasia – tak różne, na swój sposób szczęśliwe i nieszczęśliwe, nie czują wzajemnej bliskości. W obliczu trudnej sytuacji, jaką jest najpierw choroba matki i jej przedwczesna śmierć, później choroba ojca, zmuszone zostają do współdziałania. I tak udaje im się odbudować więź siostrzaną. Książka jest i smutna, i zabawna. Autorka przełamuje tabu, nawet o śmierci i chorobie mówi ze swadą i pozwala się czytelnikowi śmiać. Na przekór nieuchronności śmierci bliskiej osoby zwycięża przyzwoitość i siostrzana miłość. Debiut literacki pomógł Kindze Dębskiej uporać się z własnymi przeżyciami towarzyszącymi przedwczesnemu odejściu rodziców. A krów, jak sama mówi, we współczesnym świecie jest dużo… Książka nie zostawia czytelnika obojętnym, jest prawdziwa jak życie…
Podczas Festiwalu odbyły się także dwa spotkania z poczytnymi i lubianymi pisarzami dla dzieci: Joanną Krzyżanek i Dariuszem Rekoszem. Joanna Krzyżanek odwiedziła Zieloną Górę po raz kolejny, bo jak sama mówi, do Zielonej Góry ma zawsze po drodze. Jako miłośniczka liter przyjechała do nas z serią książek o Cecylce Knedelek, dziewczynce która mieszka w Starym Knedelkowie, przy ulicy Naleśnikowej 5, która ma niebieskie oczy i pomidorowe włosy, potrafi przeskakiwać przez strumyk, rozwieszać pranie na lince, chodzić po kałużach i piec babeczki z czereśniami. Spotkanie, które miało miejsce na zielonogórskim deptaku, w ogródku restauracji Bachus – partnera Festiwalu, pachniało truskawkami i bitą śmietaną. W tej atmosferze Joanna Krzyżanek snuła opowieści o Starym Knedelkowie, o mieszkańcach wioski, a przede wszystkim o najlepszej przyjaciółce i współlokatorce Cecylki – gąsce Walerce. W trakcie warsztatów dzieci przygotowały jadalne filiżanki z ciastek, wafelków, precelków, czekolady i truskawek, którymi na koniec spotkania zajadały się i częstowały innych. W podziękowaniu za „smaczne spotkanie” dzieci nagrodziły autorkę gromkimi brawami i ponownie zaprosiły do Zielonej Góry. Miłym akcentem dla wszystkich uczestników były pamiątkowe dyplomy
z autografem Joanny Krzyżanek.
Dariusz Rekosz, autor detektywistycznych książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych zaprosił najmłodszych uczestników 2. Zielonogórskiego Festiwalu Filmu i Teatru na spotkanie, którego już sam tytuł „Mini-detektyw – to jest to!” wzbudził ogromne zainteresowanie. Pisarz zapowiedział, że nie będzie mówił o swojej twórczości, za to zabierze uczestników warsztatów w ciekawą podróż po szyfrach, pokazując jak zakodować i rozszyfrować zwykły tekst lub list do swojej koleżanki czy kolegi. Autor wyjaśnił niemal wszystkie niuanse teorii kodowania. Jak na prawdziwe warsztaty detektywistyczne przystało nie obyło się bez rysowania portretów pamięciowych, poinstruowania, jak fachowo zebrać odciski palców i profesjonalnie fotografować podejrzanego. W trakcie spotkania dużo było literackich zagadek, które porwały zarówno dzieci, jak i dorosłych, i które wzbudziły wiele śmiechu oraz wyrazów uznania dla tych, którzy poradzili sobie z wyzwaniami. Na koniec autor wręczył uczestnikom warsztatów książki ze swoim autografem. Tym razem również uczestnicy podziękowali pisarzowi gromkimi brawami i wyrazili chęć ponownego spotkania się z autorem serii książek „Mors, Pinky i...”
Festiwalowe książki doskonale uzupełniły filmowo-teatralny charakter imprezy. O pięknych książkach warto rozmawiać przy każdej okazji.