O wyzwaniach jakie niesie ze sobą interdyscyplinarność działań Gminnego Ośrodka Kultury oraz o nieustawaniu w wychodzeniu ku potrzebom społecznym, pomimo przeciwności i trudności, braku zrozumienia od ludzi z „branży” – opowiada Danuta Kloc z Gminnego Ośrodka Kultury w Hrubieszowie z siedzibą w Wołajowicach, uczestniczka pilotażowej edycji programu dla dyrektorek i dyrektorów bibliotek „Kieruj w dobrym stylu”.
Beata Kołakowska: W 2005 roku została Pani szefową Gminnego Ośrodka Kultury w Hrubieszowie z siedzibą w Wołajowicach. Wcześniej pracowała Pani na stanowisku bibliotekarki. Podobało się Pani to zajęcie?
Danuta Kloc: Wykształcenie mam zupełnie inne, ale gdy po urlopie wychowawczym szukałam pracy w 1998 roku, to akurat był wakat w Gminnej Bibliotece Publicznej w Moniatyczach. Zgłosiłam się i zostałam przyjęta. Przyznam, że po tak długiej przerwie trudno mi było wrócić na etat. Natomiast praca bibliotekarki bardzo mi się spodobała. I faktycznie siedem lat później zostałam dyrektorką GOK-u.
Źródło: PRB