Polecamy

Apel IKP do MEN i MKiDN

Data dodania: 27.03.2014

Apel IKP do MEN i MKiDN

Prezentujemy treść apelu, jaki Izba Księgarstwa Polskiego wystosowała do MEN i MKiDN oraz do Sejmowej Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży, Sejmowej i Senackiej Komisja Kultury i Środków Przekazu oraz Senackiej Komisja Nauki, Edukacji i Sportu.

 

Szanowni Państwo,

Izba Księgarstwa Polskiego, zrzeszająca niezależne księgarnie pragnie odnieść się do propozycji wprowadzenia darmowego podręcznika, który ma być napisany i wydrukowany przez Rząd.

Stanowisko Izby wobec tego projektu jest negatywne, gdyż działania te doprowadzą do destabilizacji całego rynku księgarskiego. Do tej pory brak jest jakiejkolwiek informacji, w jaki sposób podręcznik ma być dystrybuowany do szkół. Uważamy, że wyłączenie księgarń z dystrybucji podręczników spowoduje, że znajdą się one w bardzo trudnej sytuacji finansowej, która zagrozi funkcjonowaniu lub doprowadzi do upadku wielu z nich. Konsekwencją tego będzie w dużym stopniu ograniczenie dostępu do książek dla czytelników.

Podręcznik przygotowany przez Ministerstwo spowoduje obniżenie poziomu i jakości nauczania, jak to zostało przedstawione na konferencji prasowej zorganizowanej przez Polską Izbę Książki 5 marca 2014r. w Polskiej Agencji Prasowej.

Nieprawdą jest fakt przedstawiony przez Rząd, że marża w dystrybucji wynosi 35%. Rabaty otrzymywane przez księgarnie wahają się w granicach 20-25% od ceny detalicznej, natomiast księgarnie udzielają klientom upustu do 15%. Wówczas rzeczywista marża księgarska wynosi od 5 do 10% w zależności od wydawnictwa edukacyjnego.

Księgarnie są bardzo ważnym elementem rynku książki. Nie tylko zajmują się sprzedażą książek, ale są to placówki upowszechniania kultury, w których czytelnik znajdzie szeroki wybór literatury. Księgarz doradzi, pomoże w wyborze interesującego tytułu, zachęci do czytania pokazując, że jest to podstawa edukacji i ma bardzo duży wpływ na rozwój intelektualny czytelników. To właśnie do księgarni przychodzą wycieczki z przedszkoli i szkół oraz rodzice z dziećmi, którzy kupując książeczki i kolorowanki, od najmłodszych lat zarażają je magią czytania. Klientami są także uczniowie, którzy przez cały rok mogą kupić nie tylko podręczniki, ale także pomoce dydaktyczne, książki językowe, lektury, nowości, mając to wszystko na wyciągnięcie ręki w swoim rodzinnym mieście, blisko domu. Pamiętajmy, że księgarnie często przy współpracy z ośrodkami kultury i bibliotekami ze swojego terenu organizują spotkania autorskie, konkursy literackie, prelekcje, wspólne czytanie i inne akcje promujące czytelnictwo, np. z okazji Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich. Mimo rosnącej sprzedaży internetowej, zwłaszcza w małych miastach, czytelnik bardzo często decyduje się przyjść do księgarni, aby dotknąć książki, porozmawiać o niej, dokonać zakupów od drobnych kolorowanek i czytanek dla dzieci po literaturę poważną, często niszową, której przeważnie nie znajdzie w dużych sklepach internetowych czy marketach.

Nieuczciwa konkurencja, brak Ustawy o Książce, która chroniłaby niezależne, lokalne księgarnie, jak to ma miejsce w wielu krajach Unii Europejskiej (Francja, Niemcy) powodują, że z każdym rokiem maleje liczba księgarń. Książki dostępne są „przy okazji” w sklepach z artykułami spożywczymi lub chemicznymi czy w marketach i dużych dyskontach, ale nie są one w stanie przejąć roli księgarń, gdyż oferta tytułowa jest tam bardzo mała i ogranicza się tylko do literatury popularnej (tzw. bestsellerów). Zdarzały się sytuacje, że książki były prezentowane na stoisku monopolowym czy „rzucone” na drewnianej palecie w sposób urągający standardom przyzwoitości. Żyjemy na takim poziomie życia społeczno-kulturowego, że takie traktowanie książki uważanej za dobro kultury jest nie do przyjęcia. Co się stanie ze społeczeństwem mniejszych miast, gdy nie będzie u nich już księgarń? Zostanie wówczas bardzo mocno ograniczony dostęp do książek, grozi nam wtórny analfabetyzm. Przypomnijmy, że w 2012 roku aż 61% badanych nie przeczytało w ciągu roku ani jednej książki (według Badań Stanu Czytelnictwa przeprowadzonego przez Bibliotekę Narodową). Jest to bardzo niepokojący wynik, stawiający nasz kraj na jednym z końcowych miejsc w Europie. Jak będzie wyglądało czytelnictwo i dostępność książek, jeśli w Polsce księgarń będzie zdecydowanie mniej, zwłaszcza w małych miastach? W sklepach, gdzie książka jest tylko dodatkiem, oferta książkowa ogranicza się do literatury popularnej, brak jest tytułów niszowych, ambitnych, poważnych, poradników czy albumów.

Obecnie na polskim rynku funkcjonuje około 1800 księgarń. W wyniku wprowadzenia ustawy oświatowej pracę może stracić nawet 50% osób obecnie tam zatrudnionych. Nie można zapominać o hurtowniach czy wydawnictwach, które też prawdopodobnie będą zmuszone do redukcji etatów. Ile księgarń może zostać zamkniętych?

Kolejnym ważnym problemem jest fakt, że księgarnie nie są wspierane finansowo przez Państwo, jak to ma miejsce na przykład we Francji czy Niemczech. Po wprowadzeniu Ustawy o stałej cenie książek wzrósł tam poziom czytelnictwa. Państwo przeznacza środki na szkolenia księgarzy, dzięki którym mogą oni lepiej zaprezentować ofertę w swoich księgarniach. Nie jest najważniejsze konkurowanie ceną, lecz właśnie, jakością, asortymentem i dostępem do książki. Na Zachodnie Europy księgarnie są wspierane również przy zakupie lub wynajmie lokali. W Polsce niestety jest zupełnie odwrotnie. Już w 2013 roku kilka dużych księgarń z tradycjami musiało zakończyć swą działalność, gdyż nie mogły sobie poradzić z podwyżką czynszów. Przykładem jest Księgarnia im. Conrada przy Al. Jerozolimskich w Warszawie działająca od 55 lat czy bardzo znana Księgarnia MDM na Koszykowej funkcjonująca na rynku od 60 lat. Księgarze płacą podatki, są aktywni w lokalnym środowisku, a mimo wszystko są pozostawieni samym sobie i nie mają żadnego wsparcia od władz. Wdrażany obecnie Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa nie uwzględnia księgarń, które mogą pełnić bardzo ważną rolę kulturotwórczą i oświatową.

Na koniec pragniemy podkreślić jak negatywny wpływ na rynek podręczników szkolnych będzie miało zniesienie obowiązku ogłoszenia przez dyrekcję szkół wykazów na kolejny rok szkolny do 15 czerwca. Duża część klientów dokonuje zakupów podręczników przez całe wakacje. Natężenie zamówień w hurtowniach w jednym czasie spowoduje to, że w księgarniach i wydawnictwach będzie brakować książek. Brak wcześniejszej informacji ze szkół na temat zapotrzebowania na dane podręczniki spowoduje, że wydawcy nie wydrukują potrzebnych ilości danych książek przed rozpoczęciem roku szkolnego. Skutkiem tego będzie to, że część uczniów nie będzie miała podręczników.

Środowisko księgarskie jest przygotowane, aby przez cały rok szkolny dystrybuować podręczniki. Jesteśmy gotowi zaopatrywać szkoły na konkurencyjnych warunkach.
Zwracamy się z prośbą o rozwagę i przyjrzenie się wyżej wymienionym argumentom i zagrożeniom.

W imieniu 120 księgarń i hurtowni zrzeszonych w naszej Izbie

Henryk Tokarz
Prezes Izby Księgarstwa Polskiego 

Źródło: IKP


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP