W „Dzienniku Gazecie Prawnej” ukazał się wywiad z ministrem administracji i cyfryzacji Rafałem Trzaskowskim, dotyczący m.in. jego opinii na temat zróżnicowania stawek podatku VAT na publikacje cyfrowe i drukowane oraz legalności działania firm dystrybuujących, na zasadach komercyjnych, nieautoryzowane treści.
Polska stoi na stanowisku, że należy obniżyć VAT na książki elektroniczne, współpracujemy w tej kwestii z Francuzami - deklaruje minister cyfryzacji.
Na pytanie o to, czy „są szanse na zmuszenie wielkich internetowych wyszukiwarek do chociażby dzielenia się przychodami z treści, które generują wydawcy?” minister Trzaskowski odpowiada:
W tej chwili nie da się tego wymusić, bo to wymagałoby zmian w prawach dotyczących własności intelektualnej. Prace te trwają na poziomie UE. Pamiętajmy, że prawo to było konstruowane w momencie, gdy internet jeszcze w pełni się nie skomercjalizował. Kilkanaście lat temu wielu internetowych gigantów nie zarabiało pieniędzy. Większość z nich twierdzi, że nie udostępnia treści za darmo, tylko do nich przekierowuje. Prawdziwość takiego stwierdzenia jest wątpliwa. Problem jest też taki, że obywatele przyzwyczaili się do darmowych treści w internecie. Musimy pogodzić wodę z ogniem, czyli wypracować rozwiązanie, które nie zakazywałoby całkowicie udostępniania pewnych treści za darmo, ale jednocześnie chroniłoby prawa własności intelektualnej czy przemysłowej. Zwłaszcza że na naszych oczach rozwija się internet rzeczy, w którym przedmioty komunikują się ze sobą za pomocą sieci, czy takie technologie jak drukarki 3D, które umożliwiają kopiowanie całych przedmiotów. Wyzwanie dla prawa ochrony własności intelektualnej jest tym większe.
Źródło: Rynek Książki