Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego 16 lipca rozpoczęło kontrole w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Pisze o tym „Rzeczpospolita” z 7 sierpnia.
Postępowanie obejmuje sprawdzenie gospodarowania środkami publicznymi. Chodzi o udzielnie dotacji dla uczelni publicznych i niepublicznych, a także dla jednostek naukowych na bezzwrotną pomoc dla studentów i doktorantów - tłumaczył cytowany przez „Rzeczpospolitą” Jacek Dobrzyński, rzecznik Agencji.
Kontrola obejmuje lata 2010-2013, a więc - jak podkreśla Andrzej Stankiewicz, autor cytowanego artykułu- gdy ministrem nauki jest Barbara Kudrycka. Natomiast Kamil Melcer, rzecznik prasowy resortu, również cytowany w „Rzeczpospolitej”, twierdzi, że kontrola prowadzona jest na wniosek Ministerstwa, ale przywołany w tekście anonimowy „wysokiej rangi funkcjonariusz CBA” jest zdziwiony takim przedstawieniem sprawy, bo według niego Agencja nie prowadzi kontroli prewencyjnej.
Wkraczamy wtedy, gdy pojawiają się uzasadnione podejrzenia złamania prawa. Tak jest i tym razem - mówi funkcjonariusz CBA.
Źródło: Rynek Książki