Zazwyczaj, gdy myślimy o portugalskiej muzyce to pierwsza myśl, która przychodzi nam do głowy to FADO. Tymczasem nasze spotkanie 19 kwietnia 2013 r., miało pokazać, iż „Nie samym fado Portugalia żyje, czyli kilka słów o portugalskiej muzyce”. I tak się też stało, ponieważ nasz Gość Pani Monika Nowak-Vilela, przedstawiła nam obraz portugalskiej muzyki, w szerszym wymiarze. Nie sposób mówić o fado i nie powiedzieć o jej korzeniach. Portugalczycy zapytani o korzenie fado twierdzą, iż jej powstanie związane jest z uczuciem smutku (saudade), które towarzyszy, im, gdy muszą opuścić ukochany dom czy kraj. Owo saudade brzmi w różnych miejscach Portugalii nieco, inaczej. Istnieją, bowiem dwa odmienne typy tej muzyki w zależności od miejsca jej wykonywania: fado cantado, charakterystyczne dla Lizbony i Porto oraz fado z Coimbry. Mówiąc, o fado nie można nie wspomnieć o najsławniejszej piosenkarce Amalii Rodrigues. Obecnie znanymi wykonawcami są min. Misia, Cristina Branco czy Mariza. Należy do nich także kanadyjka portugalskiego pochodzenia – Nelly Furtado – dzięki, której mocno rozpowszechniły się rytmy z półwyspu Iberyjskiego. Wielu współczesnych piosenkarzy portugalskich młodego pokolenia łączy muzykę popową z folkiem, wplatając klasyczne dźwięki fado, jak, choćby Dulce Pontes, czy zespół Madredeus.
Sporym zaskoczeniem dla zgromadzonych okazały się słowa naszej prelegentki: Portugalia nie samym fado żyje, gdyż rozbrzmiewa w niej pimba, czyli prosta muzyka grana na wiejskich zabawach i weselach, bardzo popularna wśród portugalskich emigrantów. Pimbę można przyrównać do polskich weselnych rubasznych przyśpiewek czy disco polo. W tej materii dominują wykonawcy: Quim Bareiros, Os Panteras, Raizes do Minh i in.
Nurt współczesnej muzyki portugalskiej reprezentują zespoły: Buraka Som Sistema (muzyka elektroniczna), Blasted Mechanizm (electro-rock) oraz The Gift.
Zauroczeni fado, zasłuchani w przepięknych fragmentach muzycznych kraszących spotkanie, z poczuciem niesłychanej wrażliwości, piękna i wyjątkowych doznań artystycznych weszliśmy w drugą część imprezy, która w prezentacji multimedialnej ukazywała działania Filii nr 5, na przestrzeni 40 lat istnienia. Była to doskonała okazja do wspomnień z Czytelnikami, Sympatykami naszej placówki, którzy współtworzyli wraz z pracownikami atmosferę, dorobek Biblioteki przy Wilczej. Jak to bywa na urodzinach były życzenia, chwile wzruszenia i tort, który smakował, tym bardziej, że okraszony był radością i nadzieją na dalsze lata owocnej pracy.
Dziękujemy Pani Monice Nowak-Vileli za muzyczną podróż, w urocze zakątki Portugalii gdzie rozbrzmiewa fado.