Od dziewięciu lat, czyli od czasu wejścia do UE, Polska zalega z wdrożeniem unijnego przepisu dot. opłat za korzystanie z książek w bibliotekach. Nad nowym prawem pracuje obecnie resort kultury. Uspokaja, że czytelnicy nie będą musieli płacić za wypożyczanie.
Chodzi o dyrektywę dotyczącą prawa najmu i użyczenia. Zgodnie z unijnymi przepisami autorzy mają być wynagradzani za korzystanie z ich książek w bibliotekach.
Dyrektywa obowiązywała już, gdy Polska wchodziła do UE. Przepis powinien więc obowiązywać w polskim prawie od 2004 r. - powiedział zastępca dyrektora Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Maciej Dydo.
Według prawnika implementacja unijnego przepisu, nad którą resort kultury obecnie pracuje, nie oznacza, że za wypożyczenie książki trzeba będzie płacić.
Wprowadzenie odpłatności za korzystanie z bibliotek nie wchodzi w grę, biorąc pod uwagę zasobność naszych obywateli i poziom czytelnictwa, który i tak jest na niezwykle niskim poziomie - powiedział Dydo.
Dlatego resort myśli o pokrywaniu rekompensat z budżetu państwa.
Aby wynagradzać autorów i wydawców proporcjonalnie do popularności, jaką cieszą się ich książki w bibliotekach, należy każdą placówkę w kraju wyposażyć w odpowiednie oprogramowanie zbierające dokładne dane na temat tego, jak często wypożyczane są poszczególne książki. "Trochę byłoby fikcją transferowanie pieniędzy do wszystkich wydawców i autorów, których książki stoją na półkach w bibliotece - zaznaczył Dydo.
Źródło: Portal samorządowy