O tym jak Indie potrafią zauroczyć opowiadał na spotkaniu 14 marca 2013 r., gość Jasielskiego Klubu Podróżnika, Jacek Borczyk. Indie to kraj legenda, kolebka wspaniałej cywilizacji, synonim biedy i przeludnienia, kraina cudów natury i przyrody, wyjątkowa mieszanka różnych religii, zapachów, kolorów, dla jednych czyste piękno i źródło inspiracji, dla innych koszmar. Ale mimo bałaganu, biedy, nędzy urzekają.
Obecni na spotkaniu obejrzeli fotografie najczęściej wymienianych zabytków Indii m.in. Czerwony Fort w Delhi, Tadż Mahal w Agrze czy zespół świątynny w Khajuraho.
Czerwony Fort znajdował się w jednym z siedmiu starożytnych miast Delhi. Jest to ogromna budowla z czerwonego piaskowca, zbudowana przez Shahdżahana, tego samego, który wzniósł Tadż Mahal. Fort był wykorzystywany przez Brytyjczyków jako kwatera armii. Po roku 1947 stała się kwaterą wojsk indyjskich. Od 2003 Czerwony Fort został oddany do użytku turystycznego.
Kolejny zabytek to Tadż Mahal. Symbol Indii i jednocześnie symbol miłości. To właśnie zakochany do szaleństwa Shahdżahan postawił dla swojej ukochanej żony tę ogromną, zbudowaną z białego marmuru budowlę. Przy budowie tego obiektu w ciągu 22 lat pracowało 20 tysięcy ludzi. Dla siebie władca planował postawić po swojej śmierci identyczną budowlę, tylko z czarnego marmuru, bardzo blisko swojej zmarłej ukochanej. Planom tym przeszkodził mu syn, który widząc, że skarb państwa staje się pusty, pozbawił ojca tronu i osadził go w więzieniu.
Khajuraho słynie z zespołu hinduistycznych świątyń, które swą sławę zawdzięczają bardzo bogatej dekoracji rzeźbiarskiej zewnętrznych ścian. Tworzą ją rytmiczne układy splątanych ze sobą postaci. Wiele z nich ma charakter erotyczny, nieraz bardzo śmiały. Wiąże się to ze specyfiką lokalnego hinduizmu.
Jacek Borczyk opowiadał również o codziennym życiu. Indie są nie tylko jednym z najbardziej zaludnionych, ale również jednym z największych krajów świata. Gęstość zaludnienia jest szczególnie zauważalna w dużych miastach, wiąże się to ze złymi warunkami sanitarnymi, higienicznymi, hałasem i brudem. Obok dzielnic nędzy zamieszkiwanych przez biedaków są dzielnice willowe, a przy kompleksach strzeżonych apartamentowców wyrastają slumsy. Jest to aktualnie kraj szybko rozwijający się gospodarczo, stale rośnie ilość dobrze prosperujących przedsiębiorstw. I chociaż się o tym nie mówi wciąż istnieją podziały kastowe. Na zakończenie spotkania gość Klubu odpowiadał na pytania, które dotyczyły m.in. zorganizowania wyprawy do Indii, kosztów hoteli czy rezerwacji i długości lotu.