Do końca 2013 roku będzie gotowa ustawa, która umożliwi swobodny dostęp w internecie do materiałów zgromadzonych w instytucjach publicznych - powiedział minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Chodzi o dane zbierane przez publiczne urzędy, np. biblioteki czy uczelnie: kolekcje książek, zdjęć, nagrań filmowych czy muzycznych.
- Dzięki temu szkoły będą lepiej uczyć, będziemy wspierać aktywność obywatelską, skorzystają przedsiębiorcy - mówi minister. - Internet stwarza niepowtarzalne możliwości, by wiedzę tę szeroko udostępniać i każdy zainteresowany mógł skorzystać z zasobów publicznych tak, jak teraz korzysta z Wikipedii. Na otwieraniu zasobów publicznych zależy bardzo Unii Europejskiej, która widzi w tym możliwości rozwoju gospodarki. Docelowo będą one udostępniane również dla celów komercyjnych, czyli będzie można zarabiać na ich przetwarzaniu. Według szacunków Komisji Europejskiej korzyści z wolnego dostępu do zasobów publicznych mogą sięgnąć nawet 27 mld euro.
Źródło: gazeta.pl