Polecamy

Zimno sprzyja szczęściu

Autor: Biblioteka: Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle Województwo: podkarpackie
Data dodania: 14.11.2012

O zorzy polarnej, parujących basenach pod gołym niebem i przysmakach, które są wyzwaniem dla zmysłów opowiadał na spotkaniu Klubu Podróżnika Remigiusz Gogosz.

Remigiusz Gogosz, doktorant na Uniwersytecie Rzeszowskim, zajmuje się grami i sportami wikingów. Dzięki stypendium Ministerstwa Edukacji Islandii przebywał na wyspie od sierpnia 2011 r. do maja 2012 r. Na spotkaniu w bibliotece podzielił się swoimi wrażeniami i przemyśleniami, opowiedział o wycieczkach po historycznych miejscach, a wszystko ilustrowane przepięknymi zdjęciami.

Obecni na spotkaniu poznali bliżej historię Islandii oraz życie pierwszych osadników, wikingów.

Remigiusz Gogosz opowiadał również o najstarszej literaturze islandzkiej czyli sagach, opowieściach pisanych według bardzo ścisłych reguł. Do najpiękniejszych z nich należy Saga o Njalu, której  bohaterem jest dobry prawnik Njal i zły Mord, a treścią historia trzech rozwodów.

Przedstawione zostało również codzienne życie na wyspie i islandzką kuchnię. Na śniadanie Islandczycy jedzą skyr, potrawę z przegotowanego mleka zmieszanego z twarogiem i z wystudzonym chudym mlekiem.  Przysmakiem jest sfermentowane mięso rekina oraz wędzone mięso baranie hangikjöt z młodymi ziemniakami, grochem i sosem. Prawie żaden dom nie posiada plastikowych okien. Wszystkie są stare, drewniane, wypełnione szybami. Przyczyną jest najprawdopodobniej ogrzewanie, które jest darmowe i czynne przez cały rok. Komunikacja miejska jest zła i dobra zarazem. Zła dlatego, że autobusy jeżdżą co 20-30 minut i tylko do godziny 22. Dobra, ponieważ mając przesiadkę nigdy nie czeka się na kolejny dłużej niż 5 minut.  Młode dziewczyny prawie w ogóle nie chodzą w spodniach. Noszą spódniczki, spódnice, krótkie spodenki i pod to ciepłe getry.  Bardzo popularnie i tanie są odkryte baseny. W przeliczeniu za 9 zł można siedzieć cały dzień w wodzie.  Temperatura w odkrytym basenie jest stała,  to około 29-30 stopni. Są też wanny z gorącą wodą,  najzimniejsza ma 36-38 stopni, najcieplejsza 43-45. Ludzi jest jednak dużo. Wszystko dookoła paruje, jest zimno, jest ciemno i widać księżyc z gwiazdami.

....Islandczycy mają hopla na punkcie książek. Książki są drogie, ale dobrze się  sprzedają. Z moim przyjacielem Ármannem często wychodziliśmy na kawę właśnie do księgarni. Nie ma księgarni, która by nie miała kawiarni. Ármann zastanawiał się czy to jeszcze są księgarnie z kawiarniami czy kawiarnie z książkami...- mówił Remigiusz  Gogosz na spotkaniu.

Na zakończenie zebrani obejrzeli oryginalną grę wikingów Hnefatafl, podziwiali zdjęcia zorzy polarnej w Reykjaviku oraz degustowali wędzonego dorsza, który lepiej smakował niż pachniał.


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP