Praca „Kompetencje informacyjne młodzieży. Analiza – stan faktyczny – kształcenie na przykładzie Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii” jest złożona ze wstępu; 5 rozdziałów: (1.) Przemiany społeczne w perspektywie rozwoju ICT; (2.) GOOGLE Generation – Próba charakterystyki młodzieży jako pokolenia użytkowników nowych mediów; (3.) Kompetencje informacyjne jako determinant partycypacji w społeczeństwie XXI wieku: (4) Edukacja informacyjna w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Polsce. Analiza programów nauczania; (5.) Kompetencje informacyjne młodzieży – wyniki badań własnych.
Autorkę zafascynowały zmiany, jakie zachodzą wciąż w informacji naukowej a także w samych przytoczonych wcześniej terminach i problem jak przygotować społeczeństwo, aby te zmiany akceptowało i mogło korzystać swobodnie z zastosowań technologii informacyjnych i informatycznych. Zmiany społeczne mają wielu ojców, ale zachodzą też pod wpływem uczenia się, czyli poszerzania własnych horyzontów. Chciała też Autorka dowiedzieć się jak wyglądamy, to znaczy, my Polacy na tle innych nacji pod względem osiągania przez młodzież kompetencji informacyjnych.
Temat pracy został więc wybrany bardzo słusznie, ponieważ brakuje aktualnych badań nad realizacją procesu nauczania kompetencji informacyjnych. Autorka chciała również zorientować się, jaki jest poziom znajomości tej idei w Polsce, szczególnie w związku z nauczaniem i programami szkolnymi.
Praca jest starannie przygotowana pod względem graficznym, ilustracje oraz wykresy są przejrzyste, i dobrze ilustrują wyniki badań, odpowiednio dobrana bibliografia liczy 181 pozycji, w tym 79 w językach obcych (w j. angielskim 75, a 4 w języku niemieckim). Wypełnia więc pewną lukę, jaka powstała po badaniach realizacji obowiązujących w latach 70. i częściowo 80. programów przysposobienia bibliotecznego i czytelniczego, a potem tzw. „ścieżki informacyjnej”, którą ostatecznie zniesiono obecnie reformując programy szkolne.
Ścieżka ta była rzadko wybierana przez uczniów, a programy równie rzadko realizowane. Głównej przeszkody upatrywano zwykle w braku przygotowania nauczycieli, oraz w zbyt przeładowanych programach.
Justyna Jasiewicz rozpoczęła swoją pracę od nakreślenia w pierwszym rozdziale tła dla problemu o którym pisze. Omawia więc zagadnienie dwu koncepcji społeczeństwa z przełomu XX i XXI wieku, wpływ procesu konwergencji mediów na odbiór treści medialnych oraz związany z tymi tematami stan badań. Autorka analizuje wypowiedzi wielu autorów polskich i obcych wykazując tym samym dobrą znajomość literatury przedmiotu. Razi nieco wielość cytatów zamieszczonych w tym rozdziale, choć naturalnie są one relewantne do omawianych przez Autorkę treści a więc ilustrują jej przemyślenia, ale w niektórych przypadkach można było ominąć cytaty i posłużyć się własnymi słowami.
We wnioskach Autorka wskazuje, że nasycenie nowymi technologiami w polskich gospodarstwach jest niższe w porównaniu z zagranicą, a szczególnie z krajami, które Autorka wybrała do porównania, czyli Niemcami i Wielką Brytanią. Ten poziom nasycenia nowymi mediami, ułatwia jednak wprowadzanie kultury medialnej nie tylko młodzieży, ale i dorosłych, zwłaszcza posługujących się mediami w pracy.
Pokolenia starsze, seniorzy, emeryci czują się często wykluczeni ze społeczeństwa informacyjnego, choć i dla nich organizuje się odpowiednie kursy, aby mogli odkrywać świat mediów, który, pozwala im na nowe doznania i daje wrażenie, że pozbyli się samotności oraz lepiej rozumieją młodzież, aczkolwiek nie można ich zaliczyć do pokolenia Google.
W rozdziale drugim przedstawia zagadnienie kompetencji oraz zachowań informacyjnych młodzieży. Analizuje tu także wyniki badań przeprowadzonych przez różnych badaczy i instytucje w odniesieniu do kompetencji informacyjnych oraz informatycznych. Ten rozdział spełnia bardzo ważne zadanie w całej pracy. Wyjaśnia wiele zagadnień, które właściwie znamy, ale jak się okazuje zbyt pobieżnie. Autorka wprowadza czytelnika w świat nowych technologii i korzystania z nich w różnych krajach, przede wszystkim europejskich, zarówno przez młodzież jak i dorosłych. Podaje też różne terminy, jakimi określa się młode pokolenie, np., Net Generation (Generacja Sieciowa, czy może Sieciowców), Cyfrowi tubylcy, Gen Y (Generacja Y w nawiązaniu do Pokolenia X ) i in.
Podkreśla, jaki wpływ mają nowe media na młode pokolenie, na ich stosunek do Internetu oraz, jak zmieniają się potrzeby korzystania z tych środków, np., z poczty elektronicznej, telefonów komórkowych itp. Rozdział jest bardzo dobrze napisany a treści ujęto w bardzo wyważony sposób, dobierając odpowiednie przykłady zarówno z przeprowadzonych cudzych badań, jak i na podstawie literatury przedmiotu. Poruszone w tym rozdziale zagadnienia przygotowują odpowiednio użytkownika do zagłębienia się w tematykę information literacy i dają podstawę do lepszego zrozumienia badań przeprowadzonych przez Autorkę, a opisanych w rozdziale 5.
Rozdział trzeci poświęca Autorka kompetencjom informacyjnym, które mają sobie przyswoić młodzi ludzie, aby ich partycypacja w społeczeństwie informacyjnym stała się realna. Przeprowadza dokładną analizę tego pojęcia, przytacza wypowiedzi różnych autorów, w tym przede wszystkim polskich, zauważa przy tym, że właśnie termin „kompetencje informacyjne”, najlepiej oddaje sens określenia „information literacy”.
Tu należy pochwalić Autorkę pracy, że jeśli opowiada się za wnioskiem innego autora, czy też z nim polemizuje, to czyni to z rozmysłem i po przeprowadzeniu analizy i porównaniu, co najmniej kilku wypowiedzi, a swój wybór uzasadnia. Podaje tu jeszcze różne aspekty, komponenty oraz modele kształcenia w zakresie information literacy. Zwraca też uwagę na konieczność zmian w metodach uczenia kompetencji informacyjnych, ponieważ współczesną młodzież nużą dotychczasowe modele edukacyjne i jak napisała samokrytycznie jedna z nauczycielek o sobie, że brak jej widocznie cyberpowabu i dlatego uczniowie nie wykazują zainteresowania jej lekcjami. Nie może to być w każdym razie kontynuacja, dawniej stosowanych metod w realizacji Przysposobienia bibliotecznego.
W czwartym rozdziale rozwija temat edukacji informacyjnej porównując trzy kraje: Niemcy, Wielką Brytanię i Polskę. Autorka wskazuje, jakie dokumenty odnoszące się do edukacji badała, dla uzyskania orientacji w przyjętych w danym kraju zasadach kształcenia. Szybko zorientowała się, że nie ma np. w Niemczech jednolitych przepisów i programów, ponieważ różnią się one w poszczególnych landach.
Autorka zajęła się Dolną Saksonią, ponieważ tam miała przeprowadzić swoje badania. Porównuje w tym celu programy szkolne i wskazuje, jakie treści nauczania wspomagają nauczanie kompetencji informacyjnych a jakich ewentualnie brak. Ten rozdział pozwala uzyskać orientację jak w porównaniu z wymienionymi krajami wygląda kształcenie w Polsce. Zawsze można znaleźć jakieś doświadczenia, które zmieniają nasze poglądy na daną sprawę i umiejętnie z nich skorzystać. Autorka najwyżej ocenia w tym przypadku programy w Wielkiej Brytanii.
Piąty rozdział jest relacją z badań własnych Autorki. Jest naturalnie dłuższy od poprzednich rozdziałów. Autorka bowiem, tak jak powinna to była zrobić, podała cel, przedmiot badań oraz ich obszar, charakterystykę badanej populacji, hipotezy oraz metody i techniki badawcze, a także narzędzia opracowane dla badań. W rozdziale omawia więc poszczególne odpowiedzi na pytania postawione uczniom i ilustruje uzyskane dane wykresami słupkowymi oraz tabelami. Dzięki temu uzyskujemy bardzo przejrzystą wypowiedź, która pozwala na wyrobienie sobie ogólnego poglądu, co do osiągnięcia celu badań, jaki sobie Autorka wyznaczyła.
W zakończeniu Autorka ustosunkowuje się do postawionych przez siebie hipotez, i celów. Młodzież w wieku 14 – 16 lat jest już pokoleniem Google. Już ich rodzice mieli bowiem dostęp do komputerów osobistych, Internetu, telewizji kablowej lub satelitarnej więc dla nich nowe technologie informacyjne, są po prostu czymś, czego się używa na co dzień i jest to normalne.
Po badaniach przeprowadzonych przez autorkę recenzji w zakresie kształcenia użytkowników informacji, szczególnie studentów na przełomie lat 70. i 80. zaproponowano jako dobre rozwiązanie w zakresie tego procesu nauczanie wszystkich przedmiotów w szkole w aspekcie informacyjnym. Organizacja nauczania przedmiotu „Przysposobienie czytelnicze i biblioteczne, czy też medialne (były różne nazwy tego przedmiotu) oraz wprowadzenie przysposobienia z informatyki nie było udane. A jedną z przyczyn było np. zbytnie przywiązywanie uwagi na narzędzie zdobywania informacji, jakim jest komputer, a nie na samą informację , oraz brak odpowiedniego przygotowania nauczycieli.
Autorka dostrzegła, że ten problem istnieje nadal i że wszyscy nauczyciele powinni wprowadzać treści i metody wzbogacające docieranie do informacji i kształcenie kompetencji informacyjnych. Uwaga o nauczycielach jest bardzo ważna.
Autorka nie poświęciła wykonawcom nauczania kompetencji wiele uwagi. Trzeba tymczasem przyznać, że fakt, iż procesu kształcenia z tego zakresu nie udało się w latach 70. i 80. właściwie przeprowadzić w Polsce zaistniał z powodu braku odpowiednio przygotowanych nauczycieli.
Rozprawa Justyny Jasiewicz jest bardzo dobrze opracowana. Wnosi wiele nowego do nauki polskiej, wypełniając lukę w badaniach współczesnych nad wprowadzaniem w życie idei information literacy.
Z recenzji
dr hab. Wandy Pindel, em. prof. UJ