Tej książki jeszcze nie ma w sprzedaży, ale już istnieje w 70 mld kopii. A wszystkie mieszczą się w małej fiolce, bo po raz pierwszy w dziejach literatury zapisane są w alfabecie DNA - czytamy w serwisie Gazeta.pl.
George Church, profesor genetyki na Harvardzie, zapisał w sztucznie przetworzonym DNA swoją najnowszą książkę. Ma ona ponad 300 stron, a jej tytuł nawiązuje do Genesis, biblijnej Księgi Rodzaju: „ReGenesis: jak biologia syntetyczna na nowo wymyśli naturę i nas samych”.
Amerykański profesor najpierw zamienił słowa oraz ilustracje w ciąg zer i jedynek - strumień nieco ponad 5 mln bitów. Potem podzielił go na blisko 55 tys. krótkich fragmentów (po 96 bitów) i każdy z nich (razem z jego adresem, czyli miejscem w ciągu) zakodował na mikromacierzy w DNA. Funkcję zera pełniły nukleotydy A lub C, a jedynki - nukleotydy G lub T. Na przykład litera N była reprezentowana przez ciąg 01001110, co w łańcuchu DNA zapisane zostało jako CTCCGTTA. Szczegóły opisane zostały w ostatnim wydaniu magazynu „Science”.
Źródło: Rynek Książki