Od kilku lat w całej Polsce obchodzony jest „Tydzień Bibliotek” w dniach 8- 15 maja. Trzy lata temu w Łodzi postanowiono świętować go troszkę inaczej niż zwykle. Akcję zaplanowała Sekcja Bibliotek Niepaństwowych Szkół Wyższych w Łodzi.
Pierwsza edycja rajdu odbyła się w Łodzi w 2010 roku przy współpracy z Fundacją Normalne Miasto - Fenomen. W ten sposób powstał „Odjazdowy Bibliotekarz”, który za cel postawił sobie: integracje środowiska bibliotekarskiego, walkę ze stereotypowym postrzeganiem bibliotekarza, kreowanie pozytywnego wizerunku zawodu, promowanie bibliotek i czytelnictwa, propagowanie roweru jako środka lokomocji.
Zabrzańscy bibliotekarze kuszeni widokiem akcji przeprowadzonych w innych miejscowościach w tym roku również postanowili spróbować swych sił. A skoro wiedzieli o istnieniu w Zabrzu fenomenalnej akcji propagującej jazdę na rowerze znanej również jako Zabrzańska Masa Krytyczna, to zwrócili się do nich z prośbą o pomoc. I tu mamy przełom, twórcy Masy zgodzili się pomóc. Od tej chwili było już z górki, sponsorzy czyli księgarnia internetowa Gandalf, wydawnictwa: Esprit, Nisza, Kojro, Siedmioróg zapewniły nagrody, Zabrzańska Masa zadbała o bezpieczeństwo, Bibliotekarze zapewnili książki i muffinki, natomiast wszyscy postarali się o odjazdowy nastrój.
Pomarańczowy rajd ruszył z placu Wolności 11 maja 2012 r. o godzinie 18.00 i od razu na zabrzańskich ulicach zrobiło się radośnie, w końcu nie może być inaczej, gdy ponad 110 uśmiechniętych pomarańczowych rowerzystów opanowuje ulice. Po rajdzie, którego meta mieściła się pod Biblioteką Centralną była okazja do zdobycia nowych książek, poczęstunku i pamiątkowego zdjęcia.
Trudność: dla każdego różna
Czas: wykonania nieograniczony
Dla kogo: dla wszystkich
Potrzebne będą:
Wybieramy datę najlepiej między 8 a 15 maja ale inne majowe dni też są dobre, sprawdzamy czy w naszej miejscowości są wielbiciele następujących dyscyplin: czytania książek i jazdy na rowerze. Z pewności we wszystkich miejscowościach uzyskujemy odpowiedz twierdzącą uff.
Doprowadzamy do spotkania i wymieszania obu substancji. W dowolnej ilości najlepiej jak największej dodajemy uczestników, mogą to być zarówno wspominani czytelnicy, bibliotekarze, rowerzyści pilnujemy tylko żeby byli na pomarańczowo (ważne)!! Umawiamy się na konkretną godzinę i kręcimy wspólnie wśród filii bibliotecznych lub innych sprzyjających okolicznościach przyrody. Po udanym przejedzie rozsiadamy się wygodnie pod Centralą, delektujemy się muffinkami, pomarańczami, słodkościami i co najważniejsze nowymi książkami i bonami do księgarni!!
Dla upamiętnienia chwili nie wolno zapomnieć o kronice dokumentalnej w formie dowolnej , bardzo ważne staramy się uchwycić dyrektora Biblioteki na rowerze. Jest to najlepszy przepis na świecie ponieważ tu zawsze można wpisać ilość kalorii ale spalonych! A ponadto smak tej potrawy zapamiętamy na bardzooo długo. Odjazdowego!
Rezultaty: