Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich przekazało do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego opinię na temat projektu Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie niektórych dozwolonych możliwości wykorzystania utworów osieroconych. Celem konsultowanej Dyrektywy jest stworzenie możliwości prawnych umożliwiających digitalizację i inne formy udostępniania utworów piśmienniczych i fonograficznych przechowywanych w instytucjach publicznych, takich jak biblioteki, muzea, archiwa oraz instytucje odpowiedzialne za zbiory filmowe i fonograficzne. Zgodnie z definicją wyrażoną w Dyrektywie, status dzieła osieroconego uzyskuje utwór, jeśli właściciel praw do utworu nie jest znany lub nawet jeśli jest znany, nie został odnaleziony w wyniku starannego poszukiwania określonego w Dyrektywie. Więcej informacji na stronie MKiDN.
1. Czy akceptują Państwo wskazany wyżej zakres przedmiotowy i podmiotowy dyrektywy, w tym propozycję objęcia dyrektywą utworów nieopublikowanych? Czy powinien on zostać zmieniony zgodnie z propozycjami Parlamentu Europejskiego?
Zwracam uwagę na błędne tłumaczenie terminu "publicly accesible libraries". Oznacza on nie tylko biblioteki publiczne, ale także wszystkie inne publicznie dostępne. W celu uniknięcia ewentualnych problemów interpretacyjnych proponujemy zachować spójność terminologiczną z dyrektywą 2001/29/WE i używać nazwy "ogólnodostępne biblioteki".
Zakres dyrektywy powinien być jak najszerszy i uwzględniać również wykorzystanie komercyjne. Comité de Sages w swoim raporcie "The New Renaissance" nie wykluczył możliwości komercyjnego wykorzystania dzieł osieroconych, przy wprowadzeniu odpowiednich mechanizmów wynagradzania podmiotów uprawnionych. Jeśli jednak zakres podmiotowy dyrektywy ogranicza się wyłącznie do instytucji realizujących zadania w zakresie publicznym, nie komercyjnym, to w katalogu beneficjentów nie powinno się wyróżniać wydawców.
Popieramy rozszerzenie zakresu o utwory nigdy nie opublikowane ani nadane. Rozszerzenie zakresu o utwory, które stanowią integralną część utworów lub są w nich wykorzystywane wiązać się będzie z trudnością z dotarciem do znacznej grupy autorów, dlatego istotne jest zapewnienie podmiotom digitalizującym możliwość pominięcia tych utworów (tak w projekcie Google Books Search).
2. Czy zgadzają się Państwo z określonymi w projekcie Rady kryteriami, jakimi instytucje-beneficjenci powinny kierować się przy starannych poszukiwaniach podmiotów uprawnionych, w tym z lista źródeł informacji zamieszczona w załączniku do dyrektywy? Czy dostrzegają Państwo potrzebę ich uzupełnienia zgodnie z propozycjami Parlamentu Europejskiego?
Lista źródeł stanowiąca załącznik do dyrektywy nie powinna być rozszerzana. W tym zakresie propozycja Parlamentu Europejskiego zawarta w poprawce 32 zobowiązującej Państwa Członkowskie do określenia listy obejmującej "co najmniej źródła wymienione w załączniku" jest zbyt daleko idąca. Podobnie jak wprowadzenie dodatkowych warunków, czyli wyszukiwania w dobrej wierze i w racjonalny sposób, nakładających jeszcze poważniejsze i nieprecyzyjne zobowiązania na instytucje publiczne.
Ustalenie autorstwa nie jest problemem, gdyż biblioteki same tworzą wysokiej jakości kartoteki wzorcowe, w których gromadzą dane o autorach. Najbardziej kosztowne i pracochłonne jest ustalenie, kto faktycznie dysponuje prawami do danego utworu oraz ewentualne odnalezienie dysponenta tych praw.
Instytucje, które dokonały starannego wyszukiwania powinny mieć zagwarantowane usunięcie ryzyka odpowiedzialności prawnej. Motyw 16 (a) zarówno w wersji zaproponowanej w projekcie kompromisowym jak i w projekcie Parlamentu Europejskiego wprowadzający odpowiedzialność za niestaranne, nieracjonalne czy też nieprzeprowadzone w dobrej wierze wyszukiwanie, powoduje zbyt daleko idącą niepewność prawną dla potencjalnych użytkowników dzieł osieroconych, co pozostaje w sprzeczności z pierwotnymi celami dyrektywy. Brakuje jakiegokolwiek ograniczenia odpowiedzialności (np. poprzez sposób i zakres wykorzystania). Jeśli dzieło osierocone służy dobru publicznemu, edukacji czy nauce, odpowiedzialność za jego upublicznienie przez instytucję publiczną powinna być bardzo ograniczona. Punk 16 (a) preambuły powinien być usunięty.
3. Jakie jest Państwa stanowisko odnośnie obowiązków dotyczących prowadzenia baz danych utworów osieroconych oraz ewentualnych ich kosztów? Jaka powinna być rola organów państwowych przy organizowaniu jednego punktu dostępowego? Czy popierają Państwo utworzenie wspólnej unijnej bazy danych utworów osieroconych?
Bazy danych utworów osieroconych mogą przyspieszyć proces starannego wyszukiwania. Dobrym rozwiązaniem byłaby wspólna unijna baza danych utworów osieroconych. Stanowiłaby dobre źródło informacji pod warunkiem, że byłaby dostępna dla wszystkich, aktualna i stale napełniana. Rolę takiej bazy miała stanowić baza ARROW, która do dziś nie jest dostępna publicznie, choć na stronie projektu jest informacja, że ułatwia staranne wyszukiwanie dla utworów z Francji, Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Jeśli projekt ARROW nie był w stanie od 2009 r. spełnić swojego zadania to tworzenie nowej wspólnej bazy nie rokuje zbyt dobrze. Uważamy, że należy zintensyfikować prace nad projektem ARROW oraz upublicznić jego obecne zasoby. ARROW powinna być otwarta dla wszystkich instytucji, które uczestniczą w digitalizacji.
Jeśli miałyby powstawać lokalne, narodowe bazy danych, to trudno jest dziś ocenić koszt ich tworzenia. Organy państwowe powinny zapewnić środki finansowe i organizacyjne na utworzenie bazy, za agregowanie danych, dbanie o ich standaryzację oraz za utrzymanie bazy.
4. Czy akceptują Państwo mechanizm korzystania z utworów osieroconych oparty o „dozwolony użytek” rozumiany jako wyjątek od prawa do zwielokrotniania i udostępniania utworów i przedmiotów praw pokrewnych? Jaki charakter powinna mieć rekompensata z tego tytułu dla twórców i innych uprawnionych? Czy zapłata wynagrodzenia/rekompensaty za korzystanie z utworów osieroconych powinna następować przed rozpoczęciem korzystania (np. w celu zabezpieczenia instytucji-beneficjenta przed potencjalnymi roszczeniami twórcy), a jeśli tak – na rzecz jakiego podmiotu?
Proponowany art. 6(2) projektu dyrektywy zapis wprowadza ograniczenie zakresu dozwolonego użytku, przyznanego bibliotekom w art. 5 ust. 2 lit. c) dyrektywy 2001/29 WE w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym. Takie zawężenie, zarówno w zakresie potrzeb, dla których dokonuje się kopii utworu jak celów doprowadza do rozszerzenia ochrony poza obecnie istniejące ograniczenia prawne. Wykorzystanie utworów osieroconych w oparciu o dozwolony użytek powinno się odbywać zgodnie z już obowiązującymi zasadami w tym zakresie. Dlatego postulujemy doprecyzowanie w art. 8 dyrektywy, że nie m ona wpływu na wyjątki i ograniczenia wprowadzone dyrektywą 2001/29/WE.
Biblioteki w ramach misji publicznej powinny korzystać z dzieł osieroconych bez konieczności jakiegokolwiek wynagrodzenia, a rekompensata powinna być stosowana przy korzystaniu poza zakresem tej misji. Jeżeli wprowadzimy jakąś formę rekompensaty za działanie w ramach misji publicznej, to jej wysokość powinna być ograniczona do racjonalnych rozmiarów i uwzględniać rzeczywiste straty, jakie wykorzystanie utworu przyniosło dysponentom praw autorskich. Rekompensata za korzystanie z utworów osieroconych nie może i nie powinna być naliczana przed rozpoczęciem korzystania.
5. Jakie inne mechanizmy prawne należałoby wprowadzić w Polsce w celu wspierania inicjatyw z zakresu masowej digitalizacji i udostępniania online zasobów bibliotek i archiwów, w tym dzieł niedostępnych w handlu, także na cele komercyjne? Czy tego rodzaju mechanizmy na szczeblu krajowym powinny być powiązane z projektowanym systemem „starannych poszukiwań” wprowadzanym na potrzeby dyrektywy?
Trudno jest prowadzić digitalizację na masową skalę w oparciu o czasochłonne i "ręczne" staranne wyszukiwanie". Dlatego postulujemy rozszerzenie dozwolonego użytku na rzecz bibliotek, muzeów i archiwów dla celów digitalizacji. Projekty digitalizacyjne finansowane z funduszy publicznych powinny być dostępne bez żadnych ograniczeń. Natomiast projekty o charakterze komercyjnym powinny także korzystać z zapisów tej Dyrektywy, z uwzględnieniem odpowiedniej odpłatności.
Barierą w szybkiej digitalizacji dzieł osieroconych i niedostępnych obecnie w handlu będzie procedura „starannego poszukiwani.” Należało by przewidzieć środki finansowe i organizacyjne przeznaczone na poszukiwania ew. właścicieli praw .
6. Czy prowadzą lub przewidują Państwo działania mające na celu wdrożenie „Porozumienia dotyczącego podstawowych zasad digitalizacji i publicznego udostępniania dzieł niedostępnych w handlu”, podpisanego w dniu 20 września 2011 r. w Brukseli?
Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich nie przewiduje działań na rzecz wdrożenia ww Porozumienia. Jednakże planujemy popularyzację tej problematyki w wydawanych przez nas czasopismach („Bibliotekarz”) i na portalu Stowarzyszenia (www.sbp.pl).
7. Państwa uwagi w innych, nie wskazanych wyżej kwestiach dotyczących projektu dyrektywy o utworach osieroconych będą również mile widziane.
Celem dyrektywy jest stworzenie ram prawnych mających ułatwić digitalizację i rozpowszechnianie utworów osieroconych UE, w tym rozwój Europeany. Projekt dyrektywy w obecnym kształcie w niewielkim stopniu ułatwi realizację tych celów. Nakaz starannego wyszukiwania prowadzonego w dobrej wierze, rozbudowana lista źródeł do sprawdzenia, czy też wprowadzenie odpowiedzialności za błędne wyszukiwanie wprowadzają w praktyce jeszcze większe ograniczenia niż obecnie istniejące rozwiązania prawne. Bibliotekarze nadal nie uzyskają pewności prawnej co do statusu dzieła osieroconego i będą unikać digitalizacji utworów chronionych prawem autorskim, nawet jeśli będą mieli zaledwie cień podejrzenia, że mogą mieć one status dzieła osieroconego.
Brak zgodności co do możliwości komercyjnego wykorzystania (poprzez usunięcie art. 7, ale pozostawienie punktu 18 preambuły do Dyrektywy i art. 6 (3) powoduje niepewność prawną co do możliwości zawierania partnerstw publiczno-prywatnych. W związku z tym, postulujemy przywrócenie art. 7.
W celu uniknięcia w przyszłości powstawania kolejnych dzieł osieroconych konieczna jest europejska debata o reformie prawa autorskiego, w szczególności zaś w zakresie ograniczenia czasu trwania ochrony autorskich praw majątkowych i wprowadzenia obowiązku rejestracji utworów w celu uzyskania ochrony. Zaproponowane przez Parlament Europejski rozwiązania w zakresie ograniczenia powstawania w przyszłości dzieł osieroconych uważamy za niewystarczające.