Polecamy

Lektura wciągnęła za bardzo

Data dodania: 19.01.2012

Lektura wciągnęła za bardzo

Ponad tysiąc książek przekazało jedno z wydawnictw (Sonia Draga) Kolejom Śląskim, w celu promowania czytelnictwa. Cel szczytny - problem jednak w tym, że w niecały miesiąc pasażerowie ukradli z pociągów kilkadziesiąt z nich. Książki stają się łupem czytelników-złodziei także w bibliotekach i księgarniach.

Wejście literatury na tory odbyło się w świetle fleszy. Wspólna akcja jednego z katowickich wydawnictw i Kolei Śląskich miała promować czytelnictwo. Niecały miesiąc temu na półkach w wagonach pasażerskich Elfów i Flirtów pojawiło się ponad tysiąc książek. I tak jak się tam znalazły, tak szybko z nich znikają. Mimo zainstalowanego monitoringu, skradziono już trzydzieści procent z nich.

- Mamy nadzieję, że te książki do nas wrócą, że zostały wypożyczone na dłużej, że lektura wciągnęła tak bardzo, że nie sposób się z nią rozstać – mówi Adam Warzecha z Kolei Śląskich

Z podobnym problemem borykają się władze Biblioteki Śląskiej. Tutaj co roku wypożyczanych jest ponad pół miliona książek - kilka tysięcy na półki nie wraca wcale, albo z gigantycznym opóźnieniem. Ale również zdarzają się takie sytuacje, że książki po 40-50 latach są przysyłane na adres biblioteki.

W księgarniach nieuczciwi klienci również mają swoje sposoby na zdobycie książki. Jak mówią sprzedawcy, najwięcej kradzieży jest zimą.

- Chowają swoje książki, znaczy nasze książki pod kurtki. Do toreb też, ale większość jest pod kurtką - mówi Sabina Bochynek, Księgarnia PWN w Katowicach

A tracą na tym wydawnictwa, biblioteki i księgarnie - czyli w ogólnym rozrachunku, również, a może przede wszystkim sami czytelnicy.

Źródło: Portal Księgarski


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP