Polecamy

Najgorszy rok dla książki

Data dodania: 09.01.2012

Dlaczego jest tak źle? Na pewno dał się we znaki wyższy VAT. Zmiana stawki z zero na 5 procent spowodowała wzrost cen, ale przede wszystkim zamieszanie na rynku. Początek roku upłynął w księgarniach na remanentach, a niepotrzebnie wprowadzony okres przejściowy na sprzedaż ze stawką zero procent książek wydrukowanych przed 2011 rokiem, trwający do maja, powodował chaos, zwłaszcza że często różniły się interpretacje izb skarbowych dotyczące momentu wprowadzenia książki do obrotu.

W rezultacie aż do maja trwał okres niepewności, wydawcy przesuwali na później premiery ważnych tytułów, korygowali zaplanowane nakłady. Nie bez znaczenia były także ogromne wyprzedaże nie tylko w sieciach z tzw. tanią książką, ale też w zwykłych księgarniach, w tym w największych sieciach - Empiku i Matrasie. Znacząco, o około 20 procent, ograniczono budżety promocyjne, co skutkowało najniższą w ostatnich latach liczbą bestsellerów. Wiele ważnych książek praktycznie przeszło bez echa.

Pisze Łukasz Gołębiewski w tekście „Najgorszy rok dla książki” opublikowanym w wydaniu dziennika „Rzeczpospolita” z 7 stycznia 2012 roku.

Zachecamy Państwa do lektury.

Źródło: Rynek Książki


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP