Zapraszamy na wystawę biżuterii koralikowej z Pracowni Miodosytnia.
„Gnając za miłością do mojego obecnego męża trafiłam w Bieszczady. Ukochany pomógł mi odnaleźć szkołę moich marzeń - Uniwersytet Ludowy we Wzdowie. Dzięki tej szkole zostałam instruktorem rękodzieła artystycznego” mówi artystka. Nauczyła się tkać, wyplatać z wikliny, dziergać koronki.
Właśnie w Uniwersytecie dwanaście lat temu znajomy pokazał Jej jak robić proste bransoletki na indiańskich krosnach do tkania koralikami. Doskonaliła się w koralikowaniu na warsztatach prowadzonych przez mistrza z Ukrainy Andrieja Bobyka.
Umarła z zachwytu, kiedy pierwszy raz zobaczyła tradycyjną KRYWULKĘ ŁEMKOWSKĄ. Okazało się, że biżuteria koralikowa jest częścią historyczną Karpat i Bieszczad. Wspomniana wcześniej Krywulka była elementem ubiory kobiet Łemkowskich, SYLIANKI natomiast nosiły Bojkinie. Odkrycie powiązań koralikowych z historią regionu i jego tradycją było wielką inspiracją Jej dalszej pracy. Szukała tradycyjnych wzorów i wszelkich informacji dotyczących karpackiej biżuterii koralikowej, dołączył do Niej mąż.
Fascynacja trwa do dziś. W oparciu o zdobyte przez lata umiejętności i chęć dzielenia się tym z innymi w ubiegłym roku powstała firma PRACOWNIA MIODOSYTNIA. Zajmuje się ona produkcją i sprzedażą biżuterii koralikowej (tej tradycyjnej-etnicznej, ale i współczesnej inspirowanej dawnymi wzorami), prowadzeniem warsztatów rękodzielniczych oraz prezentacjami multimedialno-sensorycznymi dotyczącymi rękodzieła.
Nadesłała: Danuta Wylazłowska