- To epokowe wydarzenie. Odnalazł się skarb naszej kultury – nie ma wątpliwości prof. Andrzej Waśko z UJ, filolog, znawca epoki romantyzmu.
Znalezisko dr Głębockiego to 74 karki zapisków z podróży do m.in. Egiptu i Ziemi Świętej, szkiców i idei przyszłych utworów, drobiazgowe rachunki poety i wiele pięknych rysunków. Literaturoznawcy byli przekonani, że notatnik wieszcza spłonął podczas II wojny światowej. Rękopis przetrwał prawdopodobnie dlatego, że tuż przed wybuchem wojny został wypożyczony na wystawę do Krzemieńca – rodzinnego miasta poety.
Nie wiadomo jakie są szansę na odzyskanie rękopisu z Rosji. Monika Kuhnke z zespołu ds. restytucji dóbr kultury w MSZ uważa, iż trzeba formalnie wystąpić do Rosji o zwrot dzieła.
- Już w najbliższych dniach postaramy się przygotować notę dyplomatyczną w tej sprawie – zapowiada i jednocześnie ostrzega, że "takie zabiegi mogą trwać latami".
Źródło: onet.pl