77 Kongres IFLA rozpoczął się od spotkań poszczególnych komitetów i sekcji. W Centrum kongresowym coraz więcej delegatów, uczestników i obserwatorów reprezentujących prawdopodobnie większość krajów świata. Oficjalne otwarcie Kongresu dopiero jutro, ale już dzisiejszy dzień poświecony był przygotowaniu do Konwencji Generalnej IFLA, której zadaniem jest miedzy innymi wybór nowych władz także w sekcjach i komisjach.
Jako przedstawiciel Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich wzięłam udział, jako obserwator, w posiedzeniu Komitetu Zarządzania Stowarzyszeniami (SC Management of Library Associations). W spotkaniu oprócz członków uczestniczyli obserwatorzy, między innymi z Chin, Japonii, RPA i egzotycznego Madagaskaru.
W programie spotkania znalazły sie relacje z tegorocznej konferencji (17-18.02) i warsztatów (19.02) zorganizowanych przez MLAS w Splicie. Przygotowywany przez Sekcję plan pracy będzie uwzględniał kluczowe zadania IFLA, w tym m.in. open acces , zachowanie dziedzictwa kulturowego oraz wielokulturowość.
Zebrani podkreślali zmiany zachodzące w działalności stowarzyszeń wynikające z coraz powszechniejszego stosowania technologii informatycznych w kontaktach między członkami (sesje satelitarne, e-learning jako forma prowadzonych szkoleń i warsztatów). Podkreślano zmniejszającą się liczbę aktywnych członków poszczególnych organizacji i mniejszą niż w poprzednich latach liczbę uczestników konferencji i warsztatów.
Wiele narodowych stowarzyszeń nie jest w stanie, głównie z powodów finansowych, przysłać uczestników na konferencje organizowane przez IFLA. Zagadnienie to dotyczy także krajów, uznawanych dotychczas za "bogate". W świetle tego na uznanie zasługuje inicjatywa francuskiego stowarzyszenia, które sponsoruje udział w kongresie członków z 7 innych organizacji. W czasie dyskusji prezentacji uczestników spotkania miałam okazje krótko zaprezentować "Strategie SBP na lata 2010-2021".
Z powodów zawodowych uczestniczyłam również w posiedzeniu Sekcji ds. Ochrony i Konserwacji Zbiorów. Podejmowane tam zagadnienia mogą być wykorzystane przy opracowaniu planu pracy Komisji Ochrony Zbiorów SBP.
Dnia 14 sierpnia został zainaugurowany 77. Kongres IFLA. Wcześnie rano zaproszono uczestników, którzy pierwszy raz uczestniczą w kongresie, aby zapoznać ich ze strukturą IFLA i sposobem procedowania. Spotkanie prowadzili "weterani" kongresów, którzy uczestniczyli przynajmniej 3 razy w tym corocznym wydarzeniu.
W trakcie sesji otwierającej Kongres wysłuchaliśmy wystąpień oficjalnych gości i koncertu miejscowej orkiestry, grającej w rytmach karaibskich oczywiście. Na podkreślenie zasługuje fakt symultanicznego tłumaczenia sesji na 7 języków oficjalnych IFLA oraz na język migowy. Po krótkiej przerwie na posiłek rozpoczęły sie obrady plenarne zgodnie z programem podzielone na kilkanaście tematycznych posiedzeń, odbywających sie jednocześnie w kilkunastu miejscach Centrum Kongresowego.
Uczestniczyłam w posiedzeniu Komisji BSLA (Building Strong Library Associations), która zajmuje sie w IFLA wspieraniem organizacji bibliotekarskich na całym świecie, pomagając im zbudować mocne struktury miejscowe. W trakcie spotkania przedstawiono zakończone już projekty dla stowarzyszeń na Ukrainie, w Botswanie, Peru i na Litwie. BSLA wspiera projekty tworzone przez narodowe stowarzyszenia bibliotekarskie.
Z kolei sesja Komitetu FAIFE poświecona była cenzurze w czasach Internetu ("How to fix the world"), a zebranych poruszyły wystąpienia na temat afery Wikiliks, rewolucji w Egipcie i tragicznym wydarzeniom w Norwegii. O wszystkich tych wydarzeniach opowiadali przedstawiciele organizacji bibliotekarskich, przedstawiając jak w poszczególnych przypadkach zachowały sie biblioteki i organizacje bibliotekarskie.
To nie koniec przebogatego programu na dzisiaj, właśnie teraz inaugurowana jest ekspozycja wystawców towarzysząca Kongresowi. Co zostanie zaprezentowane, w następnej korespondencji.
Witam z Portoryko, Kolejny dzień Kongresu bibliotekarzy z całego świata obejmował kolejne spotkania, sesje i warsztaty. Uczestniczyłam w sesji plenarnej poświeconej prawu autorskiemu, bardzo istotnej sprawie dla wszystkich bibliotek. Trevor Howard, którego wykładu wysłuchałam, podkreślał konieczność wypracowania, także przez IFLA, polityki równowagi między ochrona własności intelektualnej (IP) a swobodnym dostępem do zbiorów gromadzonych w bibliotekach i archiwach na całym świecie.
Uczestniczyłam następnie w sesji "The important of information literacy for multicultural population" komisji do spraw kompetencji informacyjnych (information literacy), której moderatorem była Zuza Wiorogorska. W kilku wystąpieniach z różnych krajów (Nowa Zelandia, Kanada, Meksyk, Bułgaria), przedstawiono działania podejmowane przez biblioteki w zakresie tworzenia programów edukacyjnych przeznaczonych dla mniejszości kulturowych zamieszkujących wymienione kraje. Interesujące z punktu widzenia polskich bibliotek mogą być np. działania edukacyjne mniejszości cygańskiej.
Kolejne posiedzenie miała sekcja IFLA zajmująca sie działaniami na rzecz wzmocnienia stowarzyszeń bibliotekarskich (BSLA) w różnych krajach (IFLA Development and training programme - Action for Development through libraries programme ALP). W trakcie sesji zaprezentowano osiągnięcia Sekcji w Peru i Kamerunie/Kenii. Aktualnie Sekcja prowadzi działania w Nepalu i Argentynie.
Dzięki działaniom warsztatowym możliwe było przygotowanie strategicznych planów rozwoju stowarzyszeń bibliotekarskich w tych krajach. Z kolei w trakcie posiedzenia Sekcji Bibliotek Metropolitalnych (Metropolitan Libraries Section) prezentowały sie miasta, posiadające nowoczesne placówki i osiągnięcia w "informatycznej inteligencji" - Tallin ("Being part of the intelligent and inspirational) i Kista w Szwecji ("Inteliigent citizens for an intelligent city"). W obu wystąpieniach zaprezentowano nowoczesne rozwiązania.
Kongres w Portoryko to nie tylko wystąpienia i warsztaty, ale również możliwość poznania ciekawych osób z wielu krajów świata i wymiana doświadczeń. Wczoraj takiej integracji służył wspólny rejs.
Pozdrowienia z San Juan, Portoryko! Kolejny dzień Konferencji IFLA rozpoczął się w sesji plenarnej porywającym wystąpieniem Marty Santos Febres, poetki, eseistki i powieściopisarki, profesorki Uniwersity of Porto Rico (oj, chodziłoby sie na takie wykłady!), pod znamiennym tytułem "Kto sie boi literatury?" (Who's afraid of literature?). W swoich przemyśleniach zawarła autorka zarówno historyczny rys literatury światowej, jak i odniesienia do współczesnej sytuacji, roli literatury w zmieniającym się coraz bardziej technologicznym świecie.
Świecie "szybkiej informacji", świecie czasem bez chwili na zastanowienie, wytchnienie z literacką fikcją czy poetycką fantazją. Podkreślała, by zwracać uwagę, że technologia to platforma, a literatura to "coś więcej". Odnosząc sie do bibliotek, Febres podkreśliła ich niezaprzeczalną role w dostępie do tej części literatury i kultury, która znajduje sie na marginesie "kultury codziennej".
"Zmieniajcie świat i twórzcie nowe połączenia, nowej nauki i nowej kultury!” - apelowała do słuchaczy (na podkreślenie zasługuje również emocjonalność wystąpienia i znakomite tłumaczenie na angielski!).
Następnie brałam udział w posiedzeniu sekcji Rozwoju Profesjonalnego (Continuing Professional Development and Workplace Learning Section), która wspólnie z Sekcją Zarządzania Stowarzyszeniami (Management of Library Association) przygotowały bardzo interesujące posiedzenie, w którym przedstawiciele Szwecji, Jamajki, USA , Kanady i Chin zaprezentowali swoje doświadczenia w zakresie permanentnego szkolenia, doskonalenia zawodowego bibliotekarzy i doskonalenia struktur stowarzyszeń bibliotekarskich.
"Mocne stowarzyszenie to mocne biblioteki. To potencjał, na którym się buduje" - to cytat z wystąpienia przedstawiciela Szwecji.
Kolejna sesja, mająca w tytule hasło Kongresu ("Libraries beyond libraries : integration, innovation, and information for all"), przygotowana przez Sekcję Nauk Społecznych (Social Science Libraries Section), moim zdaniem nie pokazała miejsca bibliotekoznawstwa, jako nauki społecznej we współczesnej nauce. Wystąpienia były bardzo hermetyczne zarówno w sferze językowej, jak i zagadnieniowej. To jest miejsce także dla takich teoretycznych i filozoficznych rozważań, chociaż dla odbiorców (nielicznych), dość męczące.
Dzień zakończyło kulturalne spotkanie wszystkich uczestników Kongresu. Jest już tradycją, że w czasie Kongresów IFLA zaprasza wszystkich na taki "Cultural Event". Tym razem był to szalony, karaibski, latynoski, pełen tańca i rytmu, kolorowy wieczór! To jest Portoryko!
Witajcie, z wilgotnego do granic możliwości San Juan! Po nocnych ulewach wilgotność osiągnęła 110%! Uczestnicy Kongresu w Centrum Kongresowym oczywiście tych warunków nie odczuwają, wręcz odwrotnie, marzną w klimatyzowanych salach, okrywając się czym kto ma! :-) W dniu wczorajszym Kongres osiągnął apogeum, zbierając delegatów na corocznym Zgromadzeniu Ogólnym. Ale po kolei.
Rano uczestniczyłam w spotkaniu przedstawicieli narodowych stowarzyszeń bibliotekarskich z Panią Prezydent Elen Tais, Sekretarz Generalna Jennifer Nicholson i innymi najważniejszymi osobami w aktualnych władzach IFLA. Zebrani otrzymali skrótową informację na temat osiągnięć kończącej się prezydencji (tu przede wszystkim dokonania w zakresie open access), jak i perspektywy kolejnej prezydencji (tutaj "inclussion, innovation and promotin to knowledge"). Przyszły Zarząd przyjmuje trzy wiodące tematy:
W zakresie budowania mocnych stowarzyszeń IFLA będzie poszukiwać liderów, którzy pomogą przeprowadzić programy partnerskie w poszczególnych krajach. Wielkie znaczenie ma uaktywnienie "młodych" bibliotekarzy, aby swoją świeżą inicjatywą zmieniali współczesne biblioteki i stowarzyszenia bibliotekarskie na całym świecie. Mam nadzieję, że skorzysta z tego Sekcja Młodych SBP i znajdzie chętnych do pracy w strukturach IFLA.
Fiona Bradley przedstawiła działalność programu ALP (programu wspierania stowarzyszeń bibliotekarskich). Najbliżej Polski program ten działa na Ukrainie i Litwie. Myślę, że możemy czerpać z ich doświadczeń. Na stronach IFLA znajdują się gotowe materiały szkoleniowe, trzeba je tylko przetłumaczyć na język polski.
Ważnym zagadnieniem podejmowanym w dalszym ciągu przez IFLA będzie wypracowanie zmian w prawie autorskim, zadowalających wszystkie strony, które pozwolą na pełny wolny dostęp do materiałów bibliotecznych i archiwalnych (CLP Copyrigt Commitee of IFLA).
O 16.15 rozpoczęły się obrady Zgromadzenia Ogólnego (pierwszy dzień). Zebrani przyjęli jednogłośnie przedstawione sprawozdania ustępujących władz. Przeprowadzono także jedno głosowanie za pomocą kart. Bardzo sprawna komisja skrutacyjna szybko policzyła głosy i można było kontynuować obrady.
Kończy się "robocza " cześć Kongresu w San Juan. Jutro uczestnicy Kongresu będą mieli okazję odwiedzić miejscowe biblioteki. W dniu dzisiejszym, bardzo bogatym w sesje i spotkania uczestniczyłam w posiedzeniu Madagement Library Association Section, w czasie którego Zuza Wiorogórska zaprezentowała przygotowywany projekt szkoleń dla bibliotekarzy pedagogicznych . Zanim przedstawimy odpowiednie dokumenty, staraliśmy się zdobyć sojuszników dla przyszłego projektu. MLAS na swoim posiedzeniu pod nowym kierownictwem, starało się przyjrzeć najbliższym działaniom i planom na rok 2012. Ustalono, że najbliższe spotkanie, połączone z warsztatami, odbędzie sie w lutym 2012 w Berlinie. Zachęcam Sekcje Młodych Bibliotekarzy SBP do śledzenia Newsletera MLAS i włączania się do działań tej sekcji IFLA.
Równie interesujący wydaje się program międzynarodowej wymiany (Interantional Librarian Exchange Programme), promowany przez MLAS. Zainteresowane biblioteki i struktury SBP powinny śledzić strony IFLA , gdzie można znaleźć chętne do współpracy instytucje i struktury stowarzyszeniowe. Zapraszam wszystkich bibliotekarzy do Helsinek, gdzie w 2012 odbędzie sie kolejny Kongres.
Obserwowałam również obrady sekcji stałego rozwoju profesjonalnego (Continuing proffesional development and workplace learning Section) oraz National Information and Library Polices Special Interest Group, która zajmowała się powołaniem specjalnej sekcji ds. polityki informacyjnej (promotorem tej sprawy jest Biblioteka Narodowa Korei). Sprawa jest poważna, w świetle niepokojących sygnałów z rożnych krajów o zmniejszaniu się środków na działalność informacyjną i biblioteczną.
Włączenie IFLA w promowanie narodowych programów bibliotecznych i informacyjnych zdaje się jak najbardziej słuszne, chociaż jak zauważył jeden z dyskutantów, wiele takich programów poniosło klęskę. Zwracano także uwagę, aby przygotowując narodowe programy mające na celu wzmocnienie potencjału bibliotek, nie zapominać o docelowym odbiorcy, czy dla kogo te programy tak naprawdę tworzymy.
Każda strategia musi mieć końcowego odbiorcę. W przypadku bibliotek tym odbiorcą nie są biblioteki, tylko ich użytkownicy. Bardzo ciekawa dyskusja będzie kontynuowana także w roku przyszłym, miedzy innymi w Helsinkach.
Tyle na gorąco, z gorącego San Juan. Reszta, po powrocie i po uporządkowaniu notatek.
Dziękuję za uwagę i do zobaczenia w Helsinkach 2012!