Dalszy wzrost cen papieru jest nieunikniony uważają eksperci Instytutu Globalizacji. Głównym powodem jest wprowadzanie barier protekcjonistycznych przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską.
– Nowe cła na import papieru powlekanego z Azji wprowadziły USA i UE. Już teraz zauważany jest wzrost cen tego surowca na rynkach międzynarodowych. Rosną także koszty ścieru drzewnego używanego do produkcji papieru, który podrożał od 2009 r. o blisko 300 proc. – komentuje dr Tomasz Teluk, prezes Instytutu Globalizacji.
Na wzrost kosztów produkcji narzekają nie tylko producenci papieru, ale także branża poligraficzna. Tracą na tym kraje, w których drukuje się czasopisma i gazety na papierze z importu. Przykładem może być Polska, częsty podwykonawca zleceniodawców zachodnioeuropejskich. Według Instytutu Globalizacji, co zaczyna być niepokojącą praktyką w ramach Unii Europejskiej, działania protekcjonistyczne, podejmowane są na zlecenie beneficjantów, przeciwko konkretnym firmom.
– Tym samym reprezentowany jest interes kilku wybranych przedsiębiorstw, a nie interes publiczny, który powinien być podstawą legislacji – uważa Tomasz Teluk.
Wzrost kosztów papieru powlekanego może skutkować dalszym wzrostem cen gazet i książek, które z dóbr codziennego użytku stają się powoli dobrami luksusowymi. Coraz mniej konsumentów stać na kupowanie prasy drukowanej i literatury.
Jednocześnie unijni urzędnicy narzekają na spadek czytelnictwa w poszczególnych krajach. Według Instytutu widoczny jest brak konsekwencji w polityce europejskiej. Z jednej strony stawia się na edukację, z drugiej zaś za sprawą interwencjonizmu i nowych podatków odcina się społeczeństwo od wiedzy.
Źródło: Instytut Globalizacji