Polecamy

Ile czego w cenie książki?

Data dodania: 01.06.2011

W Czechach czyta 83 proc. społeczeństwa, we Francji - 69 proc. A w Polsce? Aż 56 proc. Polaków nie zagląda do żadnych książek, nawet kucharskich czy słowników. Tak przynajmniej wynika z badań czytelnictwa za zeszły rok przeprowadzonych przez Bibliotekę Narodową i TNS OBOP. Część branży te badania podważa, twierdząc, że próba była zbyt mała. Takich paradoksów jest tu więcej. Ile jest wart rynek książek? To zależy, kogo się zapyta. Blisko 3 mld zł - wynika z badań firmy Biblioteka Analiz. - Statystyczny Polak kupuje 2 książki rocznie, tj. blisko 80 mln książek po mniej więcej 20zł. To ile jest? 1,6 mld zł - przekonuje z kolei Wiktor Ostrowski, członek rady nadzorczej Matrasu, drugiej po Empiku sieci księgarni w Polsce.

Dominuje 50 dużych i średnich wydawców. Rentowność branży jest bardzo niska - między 5 a 10 proc. Lepszym interesem byłoby więc ulokowanie tych pieniędzy na lokacie niż bawienie się w działalność wydawniczą. Od 1 maja wzrósł VAT na książki z 0 proc. do 5 proc. Jeszcze nie wiadomo, jaki to będzie miało wpływ na rynek i o ile książki długoterminowo zdrożeją. - Na pewno o kilka procent, może nawet do 10 - uważa Jakub Frołow z BookSenso, firmy specjalizującej się w promocji książek. Wydawca musi podzielić się pieniędzmi przede wszystkim z dystrybutorem. Koszt dotarcia książki na półki w księgarni to ponad połowa ceny okładkowej. Te pieniądze bierze hurtownik i księgarnia. Płaci także za to, aby jego książka były eksponowana w sklepach. Umieszczenie na półce w Empiku z napisem: "Nowości" lub "Empik poleca" plus wykupienie reklamy w biuletynie informacyjnym tej sieci kosztuje ok. 16 tys. zł za dwa tygodnie.

Autor? Dostaje od 5 proc. do 10 proc. ceny okładkowej. Honorarium jest jednak znacznie wyższe w przypadku tzw. gwiazd literackich. W Polsce wytworzyła się grupa autorów, którzy są nieźle opłacani i mogą żyć tylko z pisania. Liczy ona ok. 20-30 osób. Jak wejść do tego grona? Trzeba sprzedać przynajmniej 50 tys. egzemplarzy jednej książki. Tylko z pisania utrzymują się caryce literatury kobiecej: Katarzyna Grochola, Monika Szwaja oraz Małgorzata Kalicińska. Ostatnio dołączyła do nich Małgorzata Gutowska-Adamczyk, autorka "Cukierni Pod Amorem". - Każda książka Grocholi, nawet jeżeliby napisała instrukcję obsługi kosiarki spalinowej, sprzeda się w 150 tys. egzemplarzy - mówi Frołow. Podobnie jest w przypadku Wojciecha Cejrowskiego (książki podróżnicze) czy Janusza Leona Wiśniewskiego. Każda pozycja Marka Krajewskiego to z kolei gwarantowany zbyt w minimum 100 tys. egzemplarzy.

Źródło: Gazeta.pl


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP