21 kwietnia br. Biblioteka Narodowa opublikowała najnowszy raport o stanie czytelnictwa w Polsce. Na zadawane od blisko trzech dekad pytanie o czytanie w całości lub fragmencie co najmniej jednej książki w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie twierdząco odpowiedziało 42% respondentów. To najlepszy wynik od sześciu lat. Oznacza wzrost o 3% w skali roku i o 5% w skali dwóch lat. Na razie można mówić o powodach do ostrożnego optymizmu, choć do poziomu wskaźników z początku XXI wieku jeszcze daleko.
Podobnie jak w poprzednich latach badanych pytano o sposoby pozyskiwania czytanych przez nich książek. W zdecydowanej większości (97%) były to książki drukowane – źródła takich właśnie lektur prezentujemy poniżej. W 2020 roku papierowe książki do czytania Polacy przede wszystkim kupowali.
Biblioteki (różnych typów) jako źródło czytanych książek ulokowały się na dalszym miejscu pod względem popularności. W bibliotekach publicznych, z powodu zamknięcia części w czasie pandemii, zaopatrywało się w lektury 14% czytelników. Z takich bibliotek liczniej korzystały kobiety (15%) niż mężczyźni (10%) oraz czytelnicy najstarsi, po 70 roku życia (21%) niż osoby młodsze.
Wypożyczający książki z bibliotek publicznych to osoby wywodzące się z różnych środowisk społecznych i wykonujące różne zawody, ale przede wszystkim lubiące czytać. W porównaniu z rokiem poprzednim, w czasie pandemii, kiedy wystąpiły przerwy w otwartym dostępie do bibliotek publicznych, odnotowano jednak stosunkowo niewielki (4%) spadek odsetka czytelników pożyczających z nich czytane książki.
Biblioteki szkolne stanowiły źródło lektur tylko dla 5% czytelników. Młodzież ucząca się objęta badaniem (stanowiąca 8% czytelników i 4% ogółu badanych osób) wyróżniła się charakterem czytanych książek, w efekcie czego w szczególny sposób uczestniczyła w społecznym obiegu książki. Uczniowie czytający przede wszystkim lektury szkolne najczęściej wypożyczali potrzebne książki z bibliotek szkolnych (37% nastolatków w wieku 15–18 lat deklarujących czytanie książek), najrzadziej zaś korzystali z domowych księgozbiorów. Nastoletni czytelnicy rzadziej też niż pozostali badani kupowali czytane pozycje bądź zostali dodatkowo zachęceni do lektury przez osoby, które im pożyczyły albo podarowały książki.
Pełen raport dostępny jest na stronie >> Biblioteki Narodowej
Redakcja