Władze miasta Pszów zaprezentowały koncepcję zagospodarowania budynku maszynowni po byłej kopalni Anna. Jest nowocześnie i z troską o zachowanie lokalnej tożsamości. Teraz trzeba znaleźć fundusze na realizację planów. Pierwsze kroki już zostały podjęte.
Budynek maszynowni z zewnątrz wydaje się przestronnym obiektem. W środku wypełniony jest jednak ogromnymi urządzeniami wchodzącymi w skład starej maszyny wyciągowej Szybu Jan. Zabytkowy obiekt pochodzi z lat 40-stych ubiegłego wieku. Twórcy koncepcji tak zaplanowali przestrzeń, by maszyna wyciągowa stała się oryginalnym elementem ekspozycji. Wokół niej ustawiono regały, stoły i krzesła. Miejsce docelowo ma zająć biblioteka publiczna miasta Pszów, która wreszcie zyska przestronną czytelnię. Oprócz biblioteki w budynku powstaną pomieszczenia biurowe. Będą z nich korzystać Ośrodek Pomocy Społecznej i Zespół Obsługi Placówek Oświatowych.
Poza budynkiem maszynowni wyciągowej przy Szybie Jan zmodernizowana zostanie łaźnia kobieca i wyeksponowany będzie sam szyb.
- Zmieni się przeznaczenie i sposób zagospodarowania obiektów, ale w poszanowaniu wartości historycznych i autentyczności, jakie za tymi budynkami stoją – podkreśla Piotr Kowol, wiceburmistrz Pszowa.
Dlatego koncepcja zakłada zachowanie oryginalnego podziału głównych pomieszczeń, a także elementów konstrukcyjnych i najważniejszych akcentów pierwotnego wyposażenia budynku.
powstaną pomieszczenia biurowe. Będą z nich korzystać Ośrodek Pomocy Społecznej i Zespół Obsługi Placówek Oświatowych.
Nowa koncepcja zagospodarowania przestrzeni dotyczy nie tylko samych wnętrz, ale również tego co na zewnątrz: elewacji i otoczenia obiektu. By jak najmniej ingerować w pierwotny układ konstrukcyjny nieruchomości twórcy projektu bazowali na archiwalnej dokumentacji fotograficznej i wizji lokalnej budynku oraz jego otoczenia. Wykonano również szczegółową inwentaryzację obiektu.
Stworzenie koncepcji było niezbędne, by rozpocząć ubieganie się o sfinansowanie tego działania. Pierwszy projekt już został złożony w dodatkowym naborze w ramach Funduszu Inicjatyw Lokalnych.
- Czekamy na kolejne nabory, które być może zostaną ogłoszone przez rząd w najbliższym czasie. Musimy pozyskać minimum 8 mln zł. by móc ruszyć z pracami. Wierzymy, że to nam się uda – dodaje Piotr Kowol, zastępca burmistrza miasta.
- Budynki jakie przekazała nam Spółka Restrukturyzacji Kopalń to architektoniczne perełki końca XIX w. Powstały w czasach największego rozkwitu kopalni Anna, która na wiele dziesięcioleci wyznaczyła kierunek rozwoju miasta. Dziś nie chcemy tego przekreślać, a wręcz przeciwnie – chcemy, by kolejne pokolenia wiedziały skąd wzięło się to miasto. Dlatego tak bardzo zależy nam na zachowaniu miejsc, które wielu mieszkańcom są tak bardzo bliskie – dodaje Kowol.
Władze miasta rozważały także koncepcję wynajęcia pomieszczeń przedsiębiorcom, ale ten pomysł nie znalazł zwolenników.
- Było kilku zainteresowanych, ale jednak się nie zdecydowali. Budynków nie można wyburzyć, bo są pod nadzorem konserwatora zabytków, a gdyby się chciało cokolwiek w nim zrobić trzeba się liczyć z wydatkiem minimum 3 mln zł. W tym momencie nasza oferta przestaje być atrakcyjna – mówi Piotr Kowol.
Czytaj więcej >> Urzad Miasta Pszów
Tekt i grafika: UM Pszów