PASJE to NIBY NIC – a twierdzę, że PASJE, to jednak znaczące działanie, którego rezultaty odważyli się zaprezentować publicznie bibliotekarze (czynni i emeryci) z polskich bibliotek wszystkich typów. Łącznie tych odważnych było 243 w 14 dorocznych wystawach od 2004 roku.
Pomysł był mój [J.W. T.], wsparty przez członków Koła Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich z Żar i Bieniowa – i dlatego mógł się zrealizować. Wszak przy tego typu przedsięwzięciach zgrany zespół jest ważnym ogniwem, aby osiągnąć efekt końcowy taki, by był wart pokazania. Z tego zespołu chętnie wyróżniam kolegę Krzysztofa Cymacha, który precyzyjnie i mistrzowsko przygotowywał wystawy i dbał o edycję katalogów i folderów.
Co było tym zaczynem tej imprezy adresowanej do środowiska bibliotekarskiego? Otóż w naszym gronie wielu bibliotekarzy w codziennej pracy ujawnili swoje talenty i efekty w różnych dziedzinach. Były to działania rozproszone – zatem dlaczego nie pokazać ich w formie zwartej wystawy? – i rozpoczęliśmy.
Po pierwszych 2 – 3 wystawach dorocznych przyszedł czas na refleksje - czy zamiar ten spełnił nasze oczekiwania. W pierwszej i drugiej odsłonie pokazali się bibliotekarze z grona naszego koła i regionu – niewielu w porównaniu z następnymi latami. Wystawy od 2005 roku naprzemiennie miały swoje wernisaże (ekspozycje startowe) w Galerii Exlibrisu Miejskiej Biblioteki Publicznej w Żarach i w placówkach bibliotecznych Gminnej Biblioteki Publicznej Żary z siedzibą w Bieniowie, pod przychylnym kierownictwem Teresy Kowalczewskiej.
Każdą wystawę spinał katalog z indywidualnymi biogramami twórców (dostarczonymi przez uczestników) i reprodukcjami wybranych ich dzieł. Tylko w latach 2013 i 2014 katalogi przybrały formę wyłącznie w zapisie cyfrowym dostępnym na www.mbp.zary.pl. W tych latach wydrukowane były tylko foldery z ujęciem nazwisk uczestników, kategoria twórczą i bibliotek w których pracowali. Katalogi z nadanymi numerami ISBN posyłano do bibliotek egzemplarza obowiązkowego. Mam nadzieję, że będą tym samym materialnym świadectwem ilustrującym bogatą osobowość bibliotekarzy osiągalnym nie tylko na bieżąco.
Z powodu ograniczonej przestrzeni ekspozycyjnej u nas (a jeszcze mniejszej w innych bibliotekach) zdarzało się, że organizatorzy dokonywali swoistej oceny nadesłanych dzieł - i nie wszystkie były eksponowane, ale zawsze (jak do tej pory) nikogo nie pominięto z grona chętnych i odważnych uczestników.
W międzyczasie dotarłem do ciekawej definicji twórczości zapomnianego nieco filozofa Zdzisława Cackowskiego (UMCS Lublin): Niezależnie od tego, jaką konkretną treść nadawano kiedykolwiek słowu „twórczość”, zawsze treść ta wiązała się z najwyższą oceną, zawsze oznaczano tym słowem działania i dyspozycje o najwyższych walorach. Co mnie w zasadzie nie zaskoczyło, ale dało impuls do zapraszania bibliotekarzy z całej Polski. Zwłaszcza po zaproszeniu przez Przewodniczącą Elżbietę Stefańczyk w roku 2007 rezultatów Przeglądu Pasji... i wystawienia ich w Bibliotece Narodowej z okazji 90-lecia Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Od następnego roku Przegląd Pasji... uzyskał nieprzerwany patronat Zarządu Głównego naszego Stowarzyszenia.
Informacje o naszym Przeglądzie Pasji...w prasie bibliotekarskiej i na stronach internetowych były zapewne inspiracją do podobnych wystaw w kilku innych bibliotekach. Jeżeli dobrze pamiętam, nie jednorazowo, podobną wystawę prowadziła jedna z dzielnicowych bibliotek w Warszawie.
Od początku tego Przeglądu Pasji... tlił się mi zamysł następujący:
- stworzyć bibliotekarzom – twórcom możliwość publicznego pokazania ich dokonań twórczych,
- zestawiona doroczna wystawę oferować innym bibliotekom jako czynnik ubogacający postrzeganie bibliotekarzy w ich rodzimych środowiskach,
- zaprosić na koszt organizatora tych bibliotekarzy do Żar, dla integracji wspartej merytorycznymi warsztatami.
Jednak nigdy ten ostatni wymieniony zamiar nie został w pełni z powodu finansowania. Finansowanie następowało z bieżącego budżetu biblioteki. Tak samo w bibliotece współorganizującej, o wspólnym kole SBP. Przegląd funduszy pomocowych dla instytucji kultury, a później też i dla organizacji pozarządowych nie dawał możliwości składania odpowiednich wniosków. Pomocy poszukiwaniu odpowiednich funduszy udzielił też dwukrotnie Zarząd Główny Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich – bez finalnego rezultatu. Fundusze te nie przewidywały współfinansowania tego typu przedsięwzięć. Pozostało organizatorom poprowadzenie dorocznych Przeglądów Pasji... w skromnym wymiarze finansowym, co – mam nadzieję – tylko w niewielkim stopni umniejszało tej imprezie.
Przegląd Pasji Twórczych Bibliotekarzy pomyślany od początku jako wystawa wędrująca gościła wielokrotnie w krajowych bibliotekach różnego szczebla. Na naszym terenie gościła w Bibliotekach Publicznych w: Żaganiu, Świebodzinie, Sulechowie, i w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej w Zielonej Górze.
Z tego zestawienie mogą wypłynąć wnioski co do kontynuowania pełnego spektrum kategorii twórczych, bo:
- prawie 1/3 prezentacji wystawowych to mało wizyjne rezultaty pasji pisarskich, których pełną satysfakcje widz osiągnie dopiero po zagłębienia się w ich lekturze. Co jest trudne podczas zwiedzania wystawy. Choć wiele publikacji było ciekawymi edytorsko egzemplarzami.
- większą wizyjność, co jest atrakcyjne, przynoszą odbiorcy wystawiane kategorie sztuk plastycznych i dziedzin pokrewnych – bo aż prawie średnio 2/3 oferowanej ekspozycji.
Byłbym na rozdrożu przy podejmowaniu decyzji o pominięciu tych mniejszej procentowo pasji pisarskich – ich wartość jest nie mniejsza niż efekty artystyczne sztuk plastycznych. Rezygnacja oznaczałaby również umniejszenie wartości twórczych naszego środowiska bibliotekarskiego.
Mam nadzieję, że w następnych latach powiększy się liczba uczestników, jak i liczba bibliotek w łańcuszku prezentacji wystawy wędrującej.
Żary – Zielona Góra, 11.01.2018 Jan Wiktor Tyra
Starszy kustosz (emerytowany)
PS. Poniżej zestawiam dodatkowe informacje za okres wymieniony w tytule.
Zestawienie czternastu edycji katalogów
Przeglądu Pasji Twórczych Bibliotekarzy 2004 – 2017
Prezentacja .pptx (19 MB)