„Rzeczpospolita” przytacza najnowsze szacunki dotyczące strat ponoszonych przez branżę telewizyjną i kinową w wyniku piractwa w sieci. W tym roku straty ponoszone przez branżę wyniosą na świecie 31,8 mld dolarów i będą o 19 proc. wyższe niż rok wcześniej, natomiast legalne treści przyniosą 46,5 mld dolarów – o ok. 26 proc. więcej niż przed rokiem.
Na potęgę filmy kradną w sieci przede wszystkim Azjaci, ale największym zagłębiem piratów jest i pozostanie rynek amerykański, na którym w tym roku straty spowodowane przez piratów sięgną 8,9 mld dol., a w 2022 zwiększą się do 11,6 mld dol. Drugim rynkiem piratów jest i pozostanie rynek chiński, na którym w ogóle nie ma prawa autorskich – tam straty sięgają teraz 4,2 mld dol. rocznie, a w 2022 roku dobiją do 9,8 mld dol. Kolejne zagłębia nielegalnych treści to dzisiaj Brazylia, Wielka Brytania i Korea Południowa. Za pięć lat będą to: Indie, Brazylia i Meksyk – czytamy w dzienniku.
Źródło: Rynek Książki