Tomasz Cieślik, szef zespołu MAK+ pisze: "W najnowszych numerach „Bibliotekarza” (2/2011, 3/2011) ukazały się artykuły, w których Jan Wołosz, Jadwiga Sadowska oraz Witold Przybyszewski rozpoczęli dyskusję na temat programu katalogowego MAK+. Poruszono w nim kilka kwestii i zadano kilka pytań, na które chciałbym odpowiedzieć. Jednym z pytań postawionych w artykule jest to dotyczące genezy nazwy MAK+. Osoby, które zadają to pytanie, zapewne mają na myśli podstawową różnicę, jaka dzieli te dwa systemy – technologię. Nie da się ukryć, że mniej więcej dwa dziesięciolecia jakie dzielą daty ich powstania to więcej niż technologiczna przepaść. Proszę jednak zwrócić uwagę na następujące kwestie:
To chyba wystarczające argumenty pozwalające na używanie tej nazwy".