W czasie, gdy debata nad niezależnością mediów jest powszechnie prowadzona zarówno w Europie, jak i na całym świecie, europejscy wydawcy zwracają się do Komisji pod przewodnictwem Jean-Claude’a Junckera z sugestią zwrócenia uwagi na groźbę poważnego ograniczenia ich przychodów – zwłaszcza w trudnym okresie przejścia do modelu cyfrowego – w wyniku wprowadzenia znowelizowanych przepisów w zakresie ePrywatności.
Wydawcy z niepokojem odbierają zaproponowaną treść Dyrektywy o ePrywatności (Dyrektywa 2002/58/EC, znana także jako Dyrektywa Cookies), która może prowadzić do kolejnych ograniczeń w przetwarzaniu danych o niskim ryzyku dla celów reklamowych oraz może zmusić ich do dostarczania treści za darmo.
Europejskie media i usługi cyfrowe w dużej mierze zależne są od reklamy online bazującej na danych o użytkownikach - tłumaczy Townsend Feehan, CEO IAB Europe. - Aż 76% wszystkich przychodów mediów online i ponad 50% wszystkich przychodów aplikacji mobilnych pochodzi właśnie z reklamy. Co więcej, wykorzystanie danych o preferencjach i zainteresowaniach użytkowników zwiększa efektywność reklamy internetowej przeciętnie o ponad 200% w stosunku do reklamy nietargetowanej.
Źródło: Dziennik Internautów