Google odpiera zarzuty KE, która oskarżyła go o nadużywanie dominującej pozycji przez faworyzowanie swych usług w wynikach wyszukiwania. Internetowy gigant twierdzi, że Bruksela oparła się na "nieprzystających do rzeczywistości założeniach". W kwietniu ubiegłego roku KE zarzuciła firmie Google, że na listach trafień swej wyszukiwarki faworyzuje własne usługi - na przykład w dziedzinie porównywania cen przy zakupach internetowych - i w ten sposób hamuje konkurencję.
Ze śledztwa Komisji wynika, że Google zamieszcza wyniki ze swojej porównywarki cenowej Google Shopping w sposób bardziej widoczny na ekranie niż wyniki jego konkurentów, zazwyczaj na samej górze. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy taki wynik jest najbardziej zbliżony do tego, czego szuka konsument. W ocenie KE źle wpływa to na konkurencję. Same porównywarki cen skarżyły się, że przez tę praktykę odnotowują mniej wejść z Google'a.
Źródło: wirtualnemedia.pl