Bibliotekarz użył zdjęcia ściągniętego z internetu, teraz musi zapłacić autorce

Wrocławska biblioteka wykorzystała do zaproszeń zdjęcie Czesława Miłosza ściągnięte z internetu. Sąd zdecydował, że musi zapłacić autorce 5 tys. zł za bezprawne wykorzystanie jej dzieła.

Wyrok jest nieprawomocny. Już złożyliśmy odwołanie. Nie dlatego, że nie szanujemy praw autorskich, tylko dlatego, że w tej sprawie jest zbyt wiele wątpliwości, a fotografka żąda olbrzymich pieniędzy - mówi Andrzej Tyws, dyrektor pozwanej Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej im. Tadeusza Mikulskiego.

Fotografka, pani P., odmawia komentarza. - Bo to nie byłoby dobre dla sprawy - ucina.

Czytaj całość.

Źródło: gazeta.pl