Ministerstwo Skarbu Państwa zapowiedziało ostateczną likwidację Państwowego Instytutu Wydawniczego, oficyny wydawniczej z 70-letnią historią. Pracę rozpoczął wyznaczony przez MSP likwidator, a społeczność na Facebooku protestuje przeciwko decyzji resortu.
Wyznaczony przez MSP likwidator pojawił się w siedzibie PIW-u w poniedziałek i przejął obowiązki od Rafała Skąpskiego, który wcześniej pełnił funkcję dyrektora i likwidatora wydawnictwa i, jak podkreśla, z powodzeniem realizował plan wyciągnięcia go z zadłużenia sięgającego początkowo 7 mln zł. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Skąpski wyliczył, że obecne zadłużenie PIW-u wynosi ok. 1,9 mln zł, a instytucja w ub.r. wykazała przychody na poziomie ponad 1 mln zł. Dobre perspektywy na dalszą poprawę finansowej kondycji PIW-u daje też odzyskanie praw do kamienicy położonej w Warszawie przy ulicy Foksal 17.
Szefostwo resortu skarbu jest jednak innego zdania niż Skąpski.
Wszystkie działania Ministerstwa Skarbu Państwa i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, mają na celu uratowanie dóbr kultury, jakimi zarządza Państwowy Instytut Wydawniczy - tj. 8 tys. praw autorskich i wydawniczych, zbiorów bibliotecznych, zbiorów tzw. egzemplarzy żelaznych, praw wydawniczych oraz praw do opracowań redakcyjnych i znaków towarowych mających kolosalne znaczenie dla dorobku kultury i dziedzictwa narodowego - napisano w komunikacie opublikowanym przez MSP.
Źródło: Portal księgarski