Koalicja Otwartej Edukacji prezentuje broszurę dla instytucji edukacyjnych na temat ochrony przed zarzutami naruszeń prawa autorskiego.
W Polsce prawnicy i twórcy potrafią domagać się pieniędzy od szkół lub bibliotek np. za wyświetlanie filmów dla uczniów albo wykorzystanie zdjęć. Jest to właściwie forma copyright trollingu o tyle gorsza, że odbywa się bez robienia wielkiego szumu, a ofiary boją się walczyć o swoje – pisał w lutym tego roku na stronach Dziennika Internautów Marcin Maj. Copyright trolling to nieuczciwe wykorzystywanie nieznajomości prawa autorskiego i wyłudzanie opłat za rzekome złamanie obowiązujących przepisów ochrony twórczości.
Chcąc sprostać wyzwaniom nowoczesnej edukacji trzeba stosować się do obecnie obowiązujących zasad prawa autorskiego. Trzeba także umieć bronić się przed zarzutami naruszeń tam, gdzie granica wytyczona przez prawo jest trudna do ustalenia. Temu właśnie poświęcona jest niniejsza broszura.
Źródło: KOED