Polecamy

W Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych im. Róży Czackiej w Laskach

Data dodania: 13.12.2013

W Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych im. Róży Czackiej w Laskach

Zainteresowanie zorganizowaniem wyjazdu edukacyjnego do Lasek wydawało się duże i szczere. W zaproszeniu napisałam o ograniczonej ilości miejsc, spodziewając się wielu zgłoszeń. Rzeczywistość okazała się jednak bliższa zwykłej sytuacji, jaka zdarza się podczas realizacji kolejnych imprez.

Zazwyczaj towarzyszy im małe zainteresowanie i frekwencja ogranicza się do niewielkiego grona osób uczestniczących w szerokiej ofercie przygotowywanej przez różne koła. Do Lasek dotarłyśmy 4 grudnia 2013 roku autobusem w gronie 15 osób. Spacer przez las rozgrzał towarzystwo i zachęcił do rozmów w małych grupkach.

Punktualnie o godzinie 10.00 zameldowałyśmy się w Domu Przyjaciół Niewidomych, gdzie czekała na nas koleżanka po fachu z Biblioteki Tyflologicznej. Przyjęła nas w czytelni, a swoje informacje o formach pracy z dziećmi wzbogaciła omówieniem zasad pisma Brajla i zachęciła do prób z pisaniem i odczytywaniem tegoż, zarówno przy pomocy specjalnych tabliczek, jak i maszyny do pisania Brajlem.

Potem zeszłyśmy do sali kinowej, gdzie obejrzałyśmy filmy przygotowane na potrzeby grup zwiedzających, które bardzo często goszczą w tym jakże wyjątkowym miejscu. Pierwszy film wprowadził nas w zagadnienia dotyczące historii powstania, sposobów działania i źródeł finansowania obiektu.

Zgodnie ze Statutem Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi ma na celu otaczanie niewidomych i ociemniałych wszechstronną opieką w zaspokajaniu ich potrzeb edukacyjno-wychowawczych, rehabilitacyjnych, socjalnych i religijnych.

Realizując swoje zadania Towarzystwo prowadzi między innymi ośrodek w Laskach oraz placówki w Rabce, Gdańsku-Sobieszewie, Żułowie i Niepołomicach.

Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi ściśle współpracuje ze Zgromadzeniem Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. W swoich działaniach kieruje się zasadami nauki społecznej Kościoła, jednakże chrzest i wiara katolicka nie są warunkiem przyjęcia dziecka do Lasek. Zasad chrześcijańskiego życia wymaga się natomiast od pracowników dydaktycznych i pedagogicznych.

W Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Laskach Towarzystwo przygotowuje do samodzielnego życia ponad 220 niewidomych i słabo widzących dzieci pochodzących z terenu całej Polski. Blisko połowa wychowanków jest dotknięta dodatkowymi bardzo ciężkimi schorzeniami.

Praca z niewidomymi dziećmi zaczyna się w Laskach w Dziale Wczesnego Wspomagania Rozwoju Niewidomego Dziecka, a następnie w przedszkolu. Dzieci mają do dyspozycji szkoły podstawowe i gimnazja, zawodowe szkoły ponadgimnazjalne lub w liceum ogólnokształcące, a także szkołę policealną. W Laskach działa również szkoła muzyczna oraz internaty.

Wychowankowie dotknięci upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim uczą się w Szkole Podstawowej Specjalnej w Rabce (będącej filią Ośrodka), natomiast dalsza nauka odbywa się w Laskach, w Gimnazjum Specjalnym i w Szkole Zawodowej Specjalnej.

Dzieci w Laskach są objęte rehabilitacją ruchową, wzroku (dla dzieci słabowidzących), nauką orientacji przestrzennej, hipoterapią, muzykoterapią.

Drugi film traktował o codziennym życiu i pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym. Mogłyśmy podziwiać cierpliwość i żmudną pracę zarówno wychowawców jak i wychowanków. W trakcie projekcji uzmysławiałyśmy sobie samotność dzieci oddanych pod opiekę specjalistów oraz ich tęsknotę za domem rodzinnym, w którym nie mogą osiągnąć optymalnego, pozwalającego w przyszłości na usamodzielnienie. Ośrodek daje również im szansę kontynuacji nauki na wyższych uczelniach wraz ze zdrowymi studentami.

Ociemniała bibliotekarka oprowadzając nas po bibliotece i magazynie książek napisanych Brajlem, stwierdziła, że kiedyś dzieci opanowywały naukę czytania w większym procencie, teraz często są „za słabe”, by pokonać z sukcesem żmudne ćwiczenia dające umiejętność sprawnego czytania. Jednak osiągnięcia techniki idą im z pomocą, oferując nowe sposoby komunikowania przy zastosowaniu syntetyzatorów mowy, wykorzystując audiobooki i książki elektroniczne. Również komputery są sprzężone z urządzeniami ułatwiającymi odbiór treści i grafiki.

W końcu udało nam się zajrzeć do pracowni dzieci pracujących przy rzeźbieniu w glinie. Na magazynowych półkach zobaczyłyśmy ze zdumieniem ogromne zapasy wyrobów ceramicznych gotowych i tych czekających na swoja kolejkę do pieca.

Opiekunka i jednocześnie instruktorka stwierdziła, że wszystkie prace z łatwością znajdują nabywców i są na bieżąco sprzedawane ludziom podziwiającym wysiłek dzieci niewidomych i artyzm ich wyrobów. My tez poprosiłyśmy o możliwość nabycia tych wyjątkowych pamiątek. Po chwili zakupiłyśmy pięknie wykonane anioły dokładając, w ten sposób swoja „cegiełkę” na potrzeby ośrodka.

Wychowawcy w Laskach oferują dzieciom i młodzieży szeroki zakres zajęć rehabilitacyjnych, ale również rozwijających ich uzdolnienia artystyczne. Dzieci chętnie muzykują, rzeźbią, wyplatają z wikliny i pracują przy produkcji wyrobów z dzianiny. Byłyśmy pod wrażeniem pracy wykonanej zarówno przez rehabilitantów, wychowawców jak i wychowanków. Dzieci trafiają tu jako maluszki przeżywające tragedię rozstania z rodziną, a opuszczają ośrodek często jako samodzielne dorosłe osoby pogodzone ze swoim kalectwem i zmotywowane do pracy nad swym rozwojem.

A to słowa jednego z wychowanków wydrukowane na ulotce informacyjnej o ośrodku:

Do Lasek przyjechałem jako mały chłopiec. Laski ofiarowały mi szczęśliwe dzieciństwo, które dziś wspominam z sentymentem, rozbudziły moją fascynację literaturą i przyrodą, pozwoliły ukształtować własny światopogląd, zaspokoić ciekawość świata, zdobyć zawód i wykształcenie... Laski dały mi to, co najważniejsze – świadomość, że jestem wartościowym człowiekiem, i przekonanie, że cały czas powinienem dbać o swój rozwój – i to w pełny znaczeniu tego słowa

Na zakończenie odwiedziłyśmy znajdujący się na terenie ośrodka cmentarz. Były tam groby sióstr wychowujących niewidome dzieci, groby znanych osób, a wśród nich odnalazłyśmy skromny grób niedawno zmarłego Tadeusza Mazowieckiego.
Zdj. 9

W drodze powrotnej przez las wymieniałyśmy się refleksjami. Na przystanku autobusowym kontynuowałyśmy rozmowy ułatwiające przeżycie i przemyślenie tego, co zobaczyłyśmy i usłyszałyśmy w tym pięknie położonym, cichym i spokojnym miejscu, gdzie życie biegnie dużo wolniej, a czas jakby zatrzymał się co najmniej na 50 lat.

102 lata od chwili założenia ośrodka i rozwinięcia idei opieki nad niewidomymi i ociemniałymi składamy hołd Róży Czackiej, że podjęła ten trud. Będąc niewidomą i cierpiącą na różne choroby - nie tylko kierowała całością Dzieła, ale też pisała i publikowała prace z dziedziny tyflologii, opracowała polską wersję alfabetu Braille’a oraz systemy skrótów ortograficznych.

O jej życiu i dziele czytaj więcej: triuno.pl/m-elzbieta-roza-czacka.html

nad. Bożena Dawidowska-Langer, Przewodnicząca Koła SBP przy PBW im. KEN w Warszawie
 


Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Serwis SBPSerwis SBP
Projekt SBPProjekt SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP
Partner wspierający SBPPartner wspierający SBP